Typy na 30.08.

ATP US Open
Fabio Fognini vs John Millman

Spotkanie drugiej rundy US Open, w której zmierzą się zawodnicy rozgrywający udany sezon. Fabio Fognini to obecnie 14-sty tenisista świata, który co prawda najbardziej preferuje nawierzchnię ziemną, ale potrafi grać na każdej z niezłym skutkiem. Z kolei Johna Millmana do tego sezonu uważano za gracza potrafiącego grać głównie na hardzie, ewentualnie na trawie, ale na pewno nie na cegle. Jednak w tym roku osiągnął już finał turnieju ATP 250 w Budapeszcie właśnie na cegle oraz wygrał challenger w Aix en Provence i tym samym zamknął usta krytykom. W każdym razie z oboma graczami trzeba się liczyć na każdej nawierzchni. Czysto tenisowo na pewno wyżej należy cenić Fabio Fogniniego, który w każdym elemencie jest lepszy, poza serwisem. Doświadczenie także stoi po stronie Włocha. Motorycznie oraz wydolnościowo także postawiłbym lekki plusik po stronie Fabio, co będzie miało tutaj znaczenie z powodu piekielnie trudnych warunków atmosferycznych. Jak widać na papierze większość przemawia za Włochem. Jednak umiejętności to nie wszystko, tym bardziej na szlemie. Po stronie Włocha spektakularnych sukcesów w turniejach tej rangi brakuje, co jest na pewno spowodowane brakiem pewnej regularności oraz problemami z mentalnością, która delikatnie mówiąc w każdym meczu potrafi się zachwiać. Oglądając mecze Włocha można stwierdzić, że czasem brakuje mu bodźca oraz motywacji do wygrywania kolejnych punktów i często sam utrudnia sobie zadanie, co czasem kończy się niespodziewaną porażką. Większość spotkań w sezonie Włocha tak wygląda i żeby nie być gołosłownym daleko nie trzeba szukać. Już w meczu pierwszej rundy z Michaelem Mmohem nie bardzo wykazywał się inicjatywą i oddał rywalowi kilka fragmentów meczu, co mogło się źle skończyć. Amerykanin nie wykazał się ze zbyt dobrej strony, a mimo to wygrał seta, a ostatnia partia kończyła się tb i było stosunkowo blisko decydującego, piątego seta. Fognini trzy razy stracił serwis i można powiedzieć, że serwis to jego jedna ze słabszych stron, gdyż nie jest zbyt mocny, a bardziej rotowany i do tego popełnia dość sporo podwójnych błędów. Z kolei Millman jest stawiany w tym meczu w roli underdoga, a ponadto kursy rosną na niego, co może wpłynąć pozytywnie na jego grę. Australijczyk na pewno nie ma nic do stracenia i presja będzie po stronie rywala. W pierwszej rundzie John ograł niedoświadczonego Jensona Brooksbiego, z którym stracił jedynie sześć gemów. Amerykanin był zdecydowanie słabszym rywalem i nie ma co zbytnio brać pod uwagę tego meczu, lecz tylko wspomnę, że Millman zanotował świetnie statystyki po pierwszym serwisie, co potwierdza już po raz kolejny, że serwis to może być jego mocna strona. Millman aby wygrać te spotkanie musi popracować głównie na serwisie, gdyż w wymianach może być nieco gorszy. Ponadto musi liczyć na przestoje Włocha, które dość często występują. Martwi mnie jedynie krecz Millmana sprzed trzech tygodni, lecz wygląda na to, że wszystko jest już w porządku. Myślę, że będzie to dość długi mecz. Panowie zagrają ze sobą po raz pierwszy.

Typ: powyżej 3,5 seta @1,6

Bez analizy:

• Sousa wygra przynajmniej jednego seta @1,59 (vs Carreno-Busta)