Zapowiedź ATP: Wimbledon (02-15.07.18)

Zapowiedź turnieju wielkoszlemowego Wimbledon 2018 wśród mężczyzn (02-15.07.18)

Już od poniedziałku 2 lipca rozpocznie się kolejna edycja najstarszego turnieju na świecie czyli Wimbledonu, który rozgrywany jest na trawie – najszybszej nawierzchni w tourze. Turniej poprzedziły kwalifikacje, które trwały od początku poprzedniego tygodnia, a przebrnęli je następujący gracze:  Harrison C., Bemelmans, Novak, Barrere, Travaglia, Gombos, Robert, Kubler, Maden, Smith, Garin, Gulbis, Bolt, Bonzi, Klahn oraz Fabbiano. Z kolei szczęśliwymi przegranymi (LL) okazali się: Mmoh, Tomic, Polansky, Sonego, Bolelli oraz Hurkacz. Oczywiście nie byłoby ich gdyby nie absencje wyżej notowanych graczy. Z turnieju wycofali się: Bautista, Chung, Berdych, Tsonga, Lu, Kicker (korupcja), Stebe, Dolgopolov, Troicki oraz Rublev. Przepustkę do turnieju głównego w postaci dzikiej karty otrzymali: Stakhovsky, Kudla, Broady oraz Clarke. Z zamrożonego rankingu skorzystali: Nishioka oraz Duckworth, którzy leczyli przez wiele miesięcy kontuzje.
Jak już wspomniałem Hubert Hurkacz będzie jedynym reprezentantem naszego kraju, wśród seniorów i zagra po raz drugi w karierze w wielkim szlemie i tym samym drugi raz z rzędu (pierwszy raz jako LL). Polak w kwalifikacjach miał trudnych rywali, ponieważ po wyrównanym boju ograł De Scheppera oraz Opelkę czyli dwóch zawodników bazujących na serwisie i bardziej doświadczonych na tej nawierzchni. W trzeciej rundzie zdecydowanie uległ Garinowi, lecz ostatecznie obaj znaleźli się w drabince głównej. Hubert w pierwszej rundzie spotka się z innym lucky loserem, a mianowicie z Tomiciem, który jest niżej klasyfikowany, lecz dobrze wiemy, że doświadczeniem bije na głowę naszego rodaka. Jednak nie uważam, aby Hurkacz był bez szans. Jeśli chodzi o innych Polaków to w kwalifikacjach zobaczyliśmy jeszcze Kamila Majchrzaka, który uległ w drugiej rundzie Kokkinakisowi. Z kolei Jerzy Janowicz wrócił do treningów i planuje powrót na korty już na sopockim challengerze rozgrywanym wyjątkowo w Gdyni.

Faworyci
Faworytami turnieju są niezmiennie zawodnicy ze ścisłej czołówki oraz kilku graczy, którzy powoli wracają do formy. Mowa tutaj oczywiście już o legendzie tego turnieju oraz obrońcy tytułu – Roger Federer; Marin Cilic, który przed rokiem był w finale; Rafael Nadal, który wygrywał ten turniej już dwukrotnie, a drabinka jest dla niego korzystna o czym więcej za chwilę; Alexander Zverev czyli młodzieniec z wielkim talentem, ale póki co bez sukcesów w szlemach; Juan Martin Del Potro, którego charakterystyka jak najbardziej wpisuje się w Wimbledon, a jeśli będzie zdrowy to na pewno namiesza; Novak Djokovic, który powoli wraca do dobrej formy i trzeba się z nim liczyć, tym bardziej w grze do trzech wygranych setów; Milos Raonic czyli zawodnik powoli wracający do dyspozycji, o którym warto wspomnieć, ale w tej edycji raczej nie będzie w roli pierwszoplanowej, niedawny finalista; Andy Murray czyli zawodnik bez którego Wimbledon na pewno stracił by sporo kolorytu, a przy okazji to dalej największa nadzieja dla gospodarzy obok Kyle Edmunda. Jeśli chodzi o poważnych kandydatów to chyba na tyle, choć kilku zawodników może potocznie namieszać i zajść chociażby w rejony ćwierćfinału. Mam tutaj na myśli takich graczy jak Grigor Dimitrov, Dominic Thiem, John Isner, Kevin Anderson, Sam Querrey czy Nick Kyrgios. Pierwsi dwaj to oczywiście czołówka rankingu i choć nie są brani pod uwagę jako potencjalni finaliści to na pewno posiadają argumenty, aby osiągnąć minimum ćwierćfinał, o ile forma będzie sprzyjać. Kolejni czterej zawodnicy to tenisiści stworzeni pod nawierzchnię trawiastą, ponieważ wszyscy bazują na serwisie. Najmniejsze szanse jednak dałbym w tym momencie Querreyowi, który w tym sezonie gra poniżej poziomu sprzed roku. Z kolei Kyrgios jest zawsze wymieniany jako czarny koń, ale jeszcze nigdy nie podołał i trudno jednoznacznie stwierdzić dlaczego nie posiada sukcesu w szlemie – wg mnie są to dla niego zbyt wymagające turnieje pod względem mentalnym i często po świetnych pierwszych rundach, nagle i nieoczekiwanie wypada z gry z niżej notowanym zawodnikiem. Jednak trzeba pamiętać, że jego kariera rozpoczęła się na dobre właśnie tutaj i kto wie czy sobie nie przypomni najlepszych chwil sprzed kilku lat. John Isner oraz Kevin Anderson są wg mnie poważnymi kandydatami do ćwierćfinału.

Drabinka
Roger Federer posiada dość łatwą drabinkę i jeśli nie osiągnie półfinału to będzie to spora niespodzianka. W pierwszej rundzie zagra z Dusanem Lajoviciem, dla którego trawa jest tą najgorszą nawierzchnią. W kolejnych rundach według rozstawień może trafić głównie na wyraźnie słabszych graczy. W drugiej rundzie Bonzi lub Lacko, z naciskiem na drugie nazwisko. Słowak dopiero co osiągnął swój życiowy sukces czyli finał turnieju ATP 250 w Eastbourne. W trzeciej rundzie czekać może Ivo Karlovic, który najlepsze lata ma raczej za sobą i coraz częściej przegrywa z przeciętnymi zawodnikami, a równocześnie brakuje tych zaskakujących zwycięstw z tymi wyżej notowanymi. Czwarta runda to prawdopodobny rewanż z Borną Coriciem za przegrany finał w Halle. Jestem zdania, że Maestro dwa razy w tak bliskim czasie i tym bardziej na trawie nie przegra z tym samym zawodnikiem. W ćwierćfinale może czekać Kevin Anderson lub ewentualnie Sam Querrey, lecz w tym meczu zdecydowanym faworytem będzie Roger. Półfinał to możliwa potyczka z Grigorem Dimitrovem lub co bardziej prawdopodobne z Marinem Ciliciem i rewanż za finał sprzed roku. Drabinka jest na pewno bardzo korzystna dla Szwajcara.
Rafael Nadal także nie powinien narzekać, ponieważ aż do ćwierćfinału ma zdecydowanie słabszych rywali. W pierwszej rundzie zagra z nieprzewidywalnym Dudi Selą. Druga runda to możliwa potyczka z graczami lubiącymi trawę czyli Vasek Pospisil lub Mikhail Kukushkin, który dopiero co zaliczył półfinał w Eastbourne. Jednak i w tym pojedynku to Nadal będzie faworytem. W trzeciej rudzie możliwe jest spotkanie z triumfatorem turnieju w Eastbourne czyli z Mischą Zverevem, który jest groźny na trawie, lecz brakuje mu jakości i pomysłu na tak inteligentnych graczy jak Hiszpan. W czwartej rundzie ciężko stwierdzić kogo spotka, ponieważ w tej ćwiartce mamy Diego Schwartzmana, dla którego przejście pierwszej rundy będzie sukcesem. Za to ćwierćfinał to już prawdopodobnie mecz wysokich lotów, ponieważ może spotkać się z Juanem Martinem Del Potro lub Andym Murrayem. Oba spotkania będą dla niego ciężkie, szczególnie z tym pierwszym, który będzie żądny rewanżu za półfinał Roland Garros. Jeśli chodzi o Murraya to ciężko stwierdzić czy jest w stanie dojść tak daleko, biorąc pod uwagę, że dopiero wraca do poważnej gry. Szkot na swojej drodze ma wiele trudniejszych graczy, ponieważ już w pierwszej rundzie nieprzewidywalny Benoit Paire, później Denis Shapovalov lub Jeremy Chardy, następnie Del Potro lub Feliciano Lopez, a w czwartej rundzie możliwe starcie z Davidem Goffinem.
Marin Cilic finalista sprzed roku to kolejny zawodnik, który nie może mówić o braku szczęścia w losowaniu. Pierwsza runda to przetarcie z Yoshihito Nishioką, który korzysta z zamrożonego rankingu. Następnie starcie z outsiderami czyli Guido Pella lub Jason Kubler. W trzeciej rundzie możliwy pojedynek z Nicolasem Jarrym lub Filipem Krajinoviciem, który nie grał przez ostatnie kilka miesięcy z powodu kontuzji. W czwartej rundzie może mieć pierwszego poważnego rywala, a mianowicie Milos Raonic lub ewentualnie Lucas Pouille. W ćwierćfinale czekać może Grigor Dimitrov lub John Isner.
Alexander Zverev czeka na przełomowy występ na wielkim szlemie i będzie miał ku temu dobrą okazją z powodu korzystnej drabinki. Pierwsza runda to przetarcie z Jamesem Duckworthem czyli gracz korzystający z zamrożonego rankingu. W drugiej rundzie możliwy pojedynek z Taylorem Fritzem lub Lorenzo Sonego. Trzecia runda to możliwy pojedynek z nieprzewidywalnym Ernestsem Gulbisem lub triumfatorem z Antalyi Damirem Dzumhurem. Dopiero w czwartej rundzie pierwszy poważny sprawdzian, ponieważ możliwe starcie z Nickiem Kyrgiosem lub Kei Nishikorim. Później możliwy pojedynek z Novakiem Djokoviciem, Dominiciem Thiemem lub Kyle Edmundem.
Juan Martin Del Potro na pewno ma chęć na świetny wynik, choć drabinka dla niego nie będzie najprostsza, mimo, że będzie faworytem w pierwszych czterech rundach. Na początek mecz z Peterem Gojowczykiem, który może napsuć sporo krwi. Następnie czekać będzie Feliciano Lopez lub Federico Delbonis. Trzecia runda to mecz z Murrayem, Paire, Chardym lub Shapovalovem. Czwarta runda to możliwy mecz z Goffinem, a następnie prawdopodobnie Nadal.
Dominic Thiem w pierwszej rundzie zagra już z dość niewygodnym graczem czyli doświadczonym Marcosem Baghdatisem. Druga runda to możliwy pojedynek z Karenem Khachanovem, który lubi grać na trawie. Jeśli zdoła ich pokonać to w trzeciej rundzie kolejny nieprzewidywalny gracz czyli Fernando Verdasco. W czwartej rundzie prawdopodobnie czekać będzie Novak Djokovic, a w ćwierćfinale Alexander Zverev, lecz ten wydaje się być dość mało prawdopodobny i odległy.
Jeśli mowa o Novaku Djokoviciu to warto przytoczyć jego drabinkę. Na przetarcie zagra z Tennysem Sandgrenem. Druga runda także wydaje się być dość prosta, ponieważ spotkanie z Horacio Zeballosem lub Guido Andreozzim. W trzeciej rundzie prawdopodobny mecz z Kylem Edmundem, którego stać już na wielkie wyniki. W czwartej rundzie możliwe spotkanie z Thiemem, Verdasco lub Khachanovem, a w ćwierćfinale wspominany Alexander Zverev, więc drabinka od trzeciej rundy na pewno nie jest łatwa.
Podsumowując drabinkę jest ona na pewno bardzo korzystna dla najwyżej notowanych graczy czyli Federera, Nadala, Cilicia i Zvereva. To właśnie wszyscy wyżej omówieni gracze pod kątem drabinki są zaliczani do szerokiego grona faworytów turnieju. Z kolei czarnego konia turnieju upatrywałbym może pośród serwismenów typu Isner czy Anderson.
Warto przed każdym spotkanie sprawdzić historię gier zawodników, ponieważ na spora część graczy mimo wysokiego rankingu na trawie gra rzadko i do tego bardzo słabo. Mam tutaj na myśli graczy, którzy preferują głównie nawierzchnie ziemne, a mianowicie Pablo Carreno-Busta , Guido Pella czy Diego Schwartzman.

Na koniec tylko przytoczę jakie najciekawsze spotkania czekają nas w pierwszej rundzie turnieju:
Medvedev vs Coric
Monfils vs Gasquet
Wawrinka vs Dimitrov
Thiem vs Baghdatis
Kyrgios vs Istomin
Paire vs Murray

Szybkość nawierzchni:


Kursy bukmacherów:

Statystyki, historia, podstawowe informacje i ciekawostki o Wimbledonie -> TUTAJ

 

Challenger ATP:  Marburg, Recanati (pierwszy tydzień), Braunschweig, Winnetka, Winnipeg, Bastad, Perugia (drugi tydzień)

 

Do dyskusji na temat turniejów oraz typów zapraszam oczywiście poniżej w komentarzach oraz w naszej grupie na portalu facebook: https://www.facebook.com/groups/979391308772745/

Twórca społeczności Tenis by Dawid, analityk tenisowy, zawodnik amator i organizator Tenis by Dawid Cup. Z wykształcenia geolog.