Indian Wells – Iga Świątek już w ćwierćfinale!

Świątek - WTA
Iga Świątek (fot. Andrzej Szkocki)

Broniąca tytułu Iga Świątek awansowała do ćwierćfinału turnieju WTA 1000 w Indian Wells. Liderka rankingu wygrała w 4. rundzie z Brytyjką Emmą Raducanu 6:3, 6:1. Rywalki 1/4 finału debla poznała Magda Linette.

Broniąca tytułu Iga Świątek awansowała do ćwierćfinału turnieju WTA 1000 w Indian Wells. Liderka rankingu wygrała w 4. rundzie z Brytyjką Emmą Raducanu 6:3, 6:1. Rywalki 1/4 finału debla poznała Magda Linette.

Polka spotkała się z Raducanu (w 2. rundzie wyeliminowała Magdę Linette) po raz drugi w zawodowej karierze i ponownie ją pokonała nie tracąc seta. Przed rokiem okazała się lepsza od niej w ćwierćfinale WTA 500 w Stuttgarcie (6:4, 6:4), ale w 2018 roku w ćwierćfinale juniorskiego Wimbledonu oddała Brytyjce tylko jednego gema.

W środę na początku było sporo nerwowości w grze po obydwu stronach siatki. Już w gemie otwarcia Iga nie wykorzystała dwóch szans na przełamanie podania rywalki, po czym w drugim sama musiała bronić dwa break pointy.

Od stanu 2:2 Świątek wygrała osiem kolejnych wymian i zdobyła bez straty punktu dwa gemy, najpierw przełamując rywalkę, a następnie podwyższając prowadzenie na 5:2. Raducanu wyszła co prawda na 3:5, a w kolejnym gemie obroniła jedną piłkę setową, ale to Polka zdobyła pierwszą partię 6:3, po 46 minutach.

Drugi set udanie otworzyła Raducanu pewnie utrzymując swój serwis, ale potem okazało się, że do końca trwającego godzinę i 24 minut meczu nie zdołała już zdobyć gema.

Był to trzeci mecz Świątek w turnieju (miała na otwarcie „wolny los”) i trzecie zwycięstwo bez straty seta. Jej kolejną rywalką  będzie 83. na świecie Rumunka Sorana Cirstea, z którą wygrała w trzech setach w Australian Open 2022.

W tegorocznym Indian Wells występuje jeszcze Magda Linette, która razem z amerykańską partnerką Cathy McNally osiągnęła już ćwierćfinał. W nim spotkają się w środę z Japonkami Shuko Aoyamą i Eną Shibaharą.

Linette jako rozstawiona z numerem 20. wystartowała w BNP Paribas Open także w singlu. Na otwarcie miała „wolny los”, ale w drugiej rundzie wyeliminowała ją w dwóch setach Raducanu.

W grze pojedynczej wystąpiła też Magdalena Fręch (KS Górnik Bytom), jako „lucky loser”, bowiem odpadła wcześniej w  decydującej fazie eliminacji. W głównej drabince zawodniczka PZT Team wygrała pierwszy mecz, a w 2. rudzie po trzysetowej walce uległa Tunezyjce Ons Jabeur, rozstawionej z numerem czwartym.

forbet - TBD

!REJESTRACJA!
Kod: TBD

Dyskusja o tenisie przez cały rok w naszej grupie!