ATP Australian Open
Roger Federer vs John Millman
Przechodzimy sprawnie do spotkań trzeciej rundy, a tam pojedynek, który przyciągnie tłumy. Zdecydowany faworyt spotkania i jeden z pretendentów do tytułu zmierzy się z ulubieńcem gospodarzy i fanem NFL Johnem Millmanem. Panowie niewątpliwie mają na szlemie rachunki do wyrównania, a mam tu głównie na myśli ich bój z Nowego Jorku, kiedy to Australijczyk rozgromił Helweta 3-1. W zeszłym sezonie spotkali się w Halle, ale tam królem jest Roger i wygrał dość pewnie.
Kilka słów na temat rozegranych spotkań w tegorocznej edycji AO. John Millman niewątpliwie miał szczęście, gdyż w I rundzie trafił na zmęczonego Ugo Humberta, który dopiero co wygrał swój debiutancki turniej (ATP Auckland 250). Francuz popełniał sporo niewymuszonych błędów i serwis nie funkcjonował już jak należy. Przy znakomitej kondycji Millmana, Francuz zdołał urwać jedynie seta. W drugiej rundzie zagrał z naszym rodakiem, Hubertem Hurkaczem, który już w pierwszej rundzie wyglądał dość blado, a w tym meczu tylko to potwierdził. Sporo przełamań po obu stronach, nieskuteczny serwis, brak odpowiedniej mocy itd. Można długo by wymieniać, ale to nie miejsce na punktowanie Huberta. Australijczyk mógł spokojnie stracić seta lub nawet dwa, ale Polak pomagał ile tylko mógł i mecz zakończył się wynikiem 3-0 dla gospodarza. Podsumowując Millman grał przeciętnie i w obu meczach bardziej pomogli rywale niż wykazał on się sam.
Roger Federer w pierwszej rundzie rozgromił Steve’a Johnsona, a w drugiej Filipa Krajinovicia. Oba mecze były bez historii, a Szwajcar praktycznie w każdym gemie demonstrował swoją siłę. Biegał jak młody Bóg do każdej piłki oraz zamęczał rywali zmianami tempa gry. Do tego fantastyczny na serwisie, co obrazują znakomite statystyki. Po obejrzeniu tych dwóch spotkań będę zdziwiony jak Szwajcar nie dojdzie do półfinału, choć wiem, że rywale nie byli z najwyższej półki i prawdziwy test przyjdzie dopiero w…półfinale. Patrząc na drabinkę to Szwajcar ma wprost autostradę do najlepszej czwórki. H2H wskazuje na dość wyrównany mecz, bo bilans wynosi 2-1, a w setach 5-4 na korzyść Szwajcara. Jeśli Panowie zagrają podobnie jak we wcześniejszych spotkaniach to niespodzianką będzie strata seta przez Federera. Celuje w niską ilość gemów.
Typ: poniżej 34,5 gema
Kurs: 1,52
„Najciekawsze mecze tenisa możesz typować oraz oglądać w Betclic”
Wsparcie i analizy: https://patronite.pl/TenisbyDawid