
Marc-Andrea Huesler zmierzy się z Albertem Ramosem-Vinolasem w pierwszej rundzie w Miami. Wydaje się, że na tych kortach dużym faworytem powinien być Szwajcar, nawet mimo bardzo miernej formy.
Dołącz do największej grupy tenisowej w Polsce – Nie śpię, bo oglądam tenis
Huesler w tym sezonie miał do tej pory tylko przebłyski, w zasadzie jeden najważniejszy podczas Pucharu Davisa, gdzie zapewnił Szwajcarii dwa kluczowe punkty pokonując Oscara Otte i Alexandra Zvereva. Jeszcze trochę i jego sytuacja rankingowa znacznie się pogorszy, ale na razie wciąż trzyma się w pierwszej pięćdziesiątce ATP. W poprzednim tygodniu grał w Challengerze w Phoenix i odpadł w drugiej rundzie z finalistą turnieju, Alexandrem Shevchenką.
Ramos-Vinolas wcale nie prezentuje się lepiej. Hiszpan miał oczywiście swój moment na ulubionej mączce w Ameryce Południowej (półfinał w Cordobie, ćwierćfinał w Rio de Janeiro), ale nawet z tymi rezultatami jego bilans w tym sezonie to tylko 4-9. Na kortach twardych w pięciu spotkaniach nie sięgnął jeszcze po zwycięstwo. Najsłabiej wypadł w Indian Wells, gdzie wygrał tylko cztery gemy z Alexem Molcanem.
Huesler i Ramos-Vinolas jeszcze nigdy ze sobą nie grali. Dużym argumentem za potencjalnym sukcesem Szwajcara są warunki w Miami, które znacznie różnią się od tych w Indian Wells. Jest nie tylko szybciej, ale piłka nie ma też takiego wysokiego kozła i nie staje praktycznie w miejscu po kontakcie z nawierzchnią. W pojedynku tych dwóch leworęcznych tenisistów to zdecydowanie Huesler może lepiej wykorzystać taką specyfikację kortów, a jego potężny serwis będzie bardzo niebezpieczny.
Hiszpanowi zdarzały się w przeszłości duże wyniki na kortach twardych (słynna wygrana z Rogerem Federerem w Szanghaju), ale na przestrzeni całej kariery jego bilans na tej nawierzchni wynosi grubo poniżej 50%, a z biegiem lat weteran coraz mniej zdaje się być w stanie wyciągnąć z siebie takich warunkach. Po sromotnej porażce z Molcanem w Indian Wells, ciężko mieć wiarę w 35-latka, który będzie chyba musiał liczyć na dużą pomoc Hueslera (chociaż ten akurat często od niej nie stroni).
Typ redakcji: Huesler wygra @1,62 (forBET)
Wszystkie zawodowe turnieje tenisa możesz obstawiać w forBET, a korzystając z kodu TBD otrzymujesz pakiet powitalny o wartości 3250 PLN, a w tym m.in. zakład bez ryzyka do 1200 PLN, bonus 100% do 2050 PLN oraz 30 dni gry bez podatku!
Dyskusja o tenisie przez cały rok w naszej grupie!
Wspierając nas na Patronite, otrzymujesz więcej analiz
Zakłady bukmacherskie są dozwolone jedynie dla osób pełnoletnich. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karany. Hazard związany jest z ryzykiem. Graj odpowiedzialnie.