Hurkacz mistrzem thrillerów, kolejnym rywalem O’Connell [ANALIZA]

Hubert Hurkacz, Monte Carlo 2023
Hubert Hurkacz (fot. Hubert Hurkacz Fan Club / Twitter)

Hubert Hurkacz to już prawie Alfred Hitchcock jeśli chodzi o suspens i dramaturgię serwowaną przez niego w poszczególnych pojedynkach. Osiem tie-breaków z rzędu, kolejny raz bronione piłki meczowe. W drugiej rundzie w Dubaju zagra z Christopherem O’Connellem, a starcie to odbędzie się jako ostatnie na korcie centralnym, prawdopodobnie około osiemnastej polskiego czasu.

Dołącz do największej grupy tenisowej w Polsce – Nie śpię, bo oglądam tenis

Hurkacz jeszcze w Rotterdamie rozegrał pięć tie-breaków z rzędu, broniąc trzy piłki meczowe z Jirim Lehecką w pierwszej rundzie. Potem przyszła oczywiście porażka 7-6, 6-7, 6-7 z Tallonem Griekspoorem i mecz z Janem-Lennardem Struffem mało co nie zakończyłby się identycznym wynikiem. Przy jednym meczbolu trochę pomogła siatka, tego na podaniu udało się obronić trochę łatwiej i ostatecznie się wykaraskać.

O’Connell Ameryki na pewno jeszcze w tym roku nie odkrył, ale ćwierćfinał w Adelajdzie zaliczył i w miarę sobie radzi. Niedawno kreczował podczas Challengera w Manamie, ale chyba możemy o tym kompletnie zapomnieć. Od tamtego czasu pokonał bowiem wspomnianego Struffa w Dosze (6-4, 6-4), a także a Maximiliana Marterera już w tym tygodniu (6-4, 6-2).

Hurkacz i O’Connell zmierzą się po raz drugi. W minionym roku na trawie w Stuttgarcie triumfował Polak i nawet nie potrzebował do tego ani jednego tie-breaka. Co ciekawe w kolejnej rundzie nasz tenisista grał wtedy ze Struffem, więc tutaj mamy odwrotny przebieg turnieju. Czy Australijczyk będzie aż tak groźny jak Niemiec? Do tego poziomu serwowania mu daleko, ciężko będzie mu zagrać też aż tak aktywnie jak poprzedni rywal Polaka, który zdecydowaną część meczu był zawodnikiem odważniejszym i po prostu kreującym więcej szans.

Na pewno może cieszyć to jak łatwo przychodzi Hurkaczowi w ostatnich dwóch turniejach utrzymywanie swojego podania, ale tylko jedno przełamanie na korzyść 27-latka na przestrzeni aż pięćdziesięciu gemów przy odbiorze to szokująca statystyka. Jeśli jednak ją odwracać to może właśnie z O’Connellem, który w tamtym starciu w Stuttgarcie na serwisie nie miał aż tak łatwo. Polak na innej nawierzchni, ale jednak kortach o zbliżonym profilu załapał się aż na cztery gemy na returnie i dwa razy przełamał. Mimo wszystko ciężko spodziewać się jakiegoś bardzo jednostronnego wyniku.

Typ redakcji: O’Connell zdobędzie powyżej 8,5 gema @1,50 (Betclic)


Wszystkie zawodowe mecze tenisa możesz obstawiać i oglądać w Betclic, a wpisując kod TBD podczas rejestracji w pole „kod promocyjny z freebetem otrzymasz pierwszy zakład bez ryzyka do 200 PLN, cashout, powiększone wygrane w zakładach akumulowanych, edycję zakładu, transmisje na żywo oraz wiele innych! Kliknij w poniższy baner i załóż konto z naszym kodem!

Kod TBD należy wpisać w pole kod promocyjny na trzeciej planszy!

Dyskusja o tenisie przez cały rok w naszej grupie!

Wspierając nas na Patronite, otrzymujesz więcej analiz

Zakłady bukmacherskie są dozwolone jedynie dla osób pełnoletnich. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karany. Hazard związany jest z ryzykiem. Graj odpowiedzialnie.

Fan gry przy siatce i jednoręcznych bekhendów, miłośnik cyklu ATP Challenger Tour. W wolnych chwilach - student.