Linette zagra w półfinale Australian Open z Sabalenką [ANALIZA]

Linette - WTA
Magda Linette (fot. Andrzej Szkocki)

Piękna historia z udziałem Magdy Linette podczas tegorocznego Australian Open trwa. Polka nie zatrzymuje się i wciąż pokonuje kolejne utytułowane rywalki. Czy Aryna Sabalenka to będzie już o jeden most za daleko?

Dołącz do największej grupy tenisowej w Polsce – Nie śpię, bo oglądam tenis

Linette nigdy wcześniej nie była w półfinale turnieju większego niż WTA 500, teraz zagra na takim etapie podczas imprezy wielkoszlemowej. Cóż to jest za występ 30-latki, która pokonała już zawodniczkę z pierwszej dziesiątki, dwie kolejne z dwudziestki, oraz finalistkę Wimbledonu i US Open Karolinę Pliskovą. Presja teoretycznie powinna wzrastać z meczu na mecz, ale po Polce tego absolutnie nie widać.

Sabalenka przez ten turniej idzie jak burza. Białorusinka rozpoczęła rok od wygranej w Adelajdzie, a teraz dołożyła do tego kolejne pięć zwycięstw. Razem daje jej to już dziewięć pokonanych rywalek bez żadnej porażki w tym sezonie. Co więcej, 24-latka nie straciła w Australian Open jeszcze nawet seta. Tylko Belindzie Bencic udało się w ich pierwszej partii zdobyć pięć gemów.

Linette i Sabalenka spotkały się do tej pory dwukrotnie. Bilans ich rywalizacji wygląda dla Polki dosyć fatalnie, bo w obu meczach 30-latka ugrała łącznie jedynie siedem gemów. Pięć lat temu w Tianjin wynik wyniósł 6-1, 6-3, na igrzyskach olimipijskich w Tokio 6-2, 6-1. Jeśli mamy gdzieś szukać pobudek do optymizmu, to na pewno nie w poprzednich pojedynkach tej dwójki.

Kluczową różnicą pomiędzy Sabalenką, a poprzednimi rywalkami Linette jest brak łatwych do wyeksponowania słabości Białorusinki. Garcię czy Pliskovą Polka była w stanie zmusić od poruszania się od narożnika do narożnika i wykorzystywała ich brak zwrotności. Sabalenka przy operowaniu podobną, albo nawet większą siłą jest w stanie kryć kort znacznie efektywniej.

Przed turniejem potencjalnie niebezpieczną rywalką dla zawodniczki rozstawionej z numerem pięć wydawała się wcześniej wspomniana Bencic. Szwajcarka podobnie jak Linette potrafi znakomicie przyjmować siłę i zmieniać kierunki nawet po bardzo mocnych zagraniach, często bardzo nisko schodząc na nogach. Przez kilka pierwszych gemów tamtego meczu wydawało się, że Sabalenka będzie musiała coś zmienić i szukać innych taktycznych rozwiązań. Szybko okazało się jedak, że Białorusinka potrzebowała tylko paru gemów by złapać rytm i kompletnie zdominować spotkanie.

Rywalka Polki w tym momencie wydaje się po prostu maszyną nie do zatrzymania. W przeszłości kilka razy zdarzało się już, że Sabalenka wydawała nam się gotowa na zdobycie swojego pierwszego tytułu wielkoszlemowego. Nigdy nie była jednak tak mocna na korcie i silna psychicznie jak teraz. O ile nie przerosną jej własne oczekiwania, ciężko wyobrazić sobie jej porażkę w tym turnieju. Do tego jej brak wyraźnych wad odbiera Polce kilka atutów z poprzednich spotkań. Będzie bardzo ciężko.

Typ redakcji: poniżej 23,5 gemów @1,48 (forBET)


Wszystkie zawodowe turnieje tenisa możesz obstawiać w forBET, a korzystając z kodu TBD otrzymujesz pakiet powitalny o wartości 3250 PLN, a w tym m.in. zakład bez ryzyka do 1200 PLN, bonus 100% do 2050 PLN oraz 30 dni gry bez podatku!

forbet - TBD

Dyskusja o tenisie przez cały rok w naszej grupie!

Wspierając nas na Patronite, otrzymujesz więcej analiz

Zakłady bukmacherskie są dozwolone jedynie dla osób pełnoletnich. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karany. Hazard związany jest z ryzykiem. Graj odpowiedzialnie.

Fan gry przy siatce i jednoręcznych bekhendów, miłośnik cyklu ATP Challenger Tour. W wolnych chwilach - student.