Sabalenka nie do zatrzymania? [ANALIZA]

Aryna Sabalenka (fot. Keith Allison / flickr.com)

Aryna Sabalenka już czwarty raz w tym sezonie zagra w półfinale wielkoszlemowym. Jej rywalką będzie Madison Keys, finalistka US Open sprzed sześciu lat.

Dołącz do największej grupy tenisowej w Polsce – Nie śpię, bo oglądam tenis

Sabalenka jest pierwszą zawodniczką od Sereny Williams (2016), która dociera do ostatniej czwórki każdego turnieju wielkoszlemowego w jednym sezonie. To naprawdę wybitne osiągnięcie, a podobnie imponujący jest styl w jakim tego dokonała. Zaledwie po kilka gemów tracone z każdą z zawodniczek, nie więcej niż cztery w jednym secie. W poniedziałek Białorusinka zostanie jedynką rankingu WTA po raz pierwszy w karierze.

Keys nie błysnęła w turniejach przygotowawczych przed US Open, ale Amerykanka wciąż potrafi być niezwykle niebezpieczna gdy złapie odpowiedni rytm. W pięciu meczach straciła tylko jednego seta, a w ostatnich dwóch starciach zdominowane zostały przez nią Jessica Pegula czy Marketa Vondrousova. To jej szósty półfinał wielkoszlemowy, ale w finale grała tylko raz (Nowy Jork 2017).

Sabalenka i Keys zmierzą się po raz czwarty. Pięć lat temu w Cincinnati wygrała Białorusinka, trzy sezony później przegrywając w rewanżu w Berlinie. Najlepiej pamiętamy jednak ich niedawne starcie w ćwierćfinale Wimbledonu, gdzie 25-latka przegrywała 2-4 w drugiej partii, ale mimo to sięgnęła po zwycięstwo w dwóch setach. Obie zawodniczki grają mocno i bezkompromisowo, ale to Sabalenka jest w tym sezonie znacznie regularniejsza. Udało jej się osiągnąć sporą powtarzalność pomimo ryzykownego stylu.

Ostatnio miewała jednak problemy ze stroną mentalną w półfinałach turniejów wielkoszlemowych, ale rywalizacja z Keys jest dla niej względnie wygodna. Jeśli jej return grany mocno przez środek będzie funkcjonował na takim poziomie jak w środę z Zheng, to również i Amerykance odbierze to sporo atutów i pozwoli Sabalence od razu przejmować inicjatywę. Białorusinka nieźle radzi sobie z innymi mocno bijącymi zawodniczkami, bo często w ten sposób właśnie ogranicza ich ofensywę, nie pozwala używać swojego agresywnego timingu i po prostu przeważa je siłowo.

Typ redakcji: poniżej 24,5 gemów @1,47 (forBET)


Wszystkie zawodowe turnieje tenisa możesz obstawiać w forBET, a korzystając z kodu TBD otrzymujesz pakiet powitalny o wartości 3250 PLN, a w tym m.in. zakład bez ryzyka do 1200 PLN, bonus 100% do 2050 PLN oraz 30 dni gry bez podatku!

forbet - TBD

Dyskusja o tenisie przez cały rok w naszej grupie!

Wspierając nas na Patronite, otrzymujesz więcej analiz

Zakłady bukmacherskie są dozwolone jedynie dla osób pełnoletnich. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karany. Hazard związany jest z ryzykiem. Graj odpowiedzialnie.

Fan gry przy siatce i jednoręcznych bekhendów, miłośnik cyklu ATP Challenger Tour. W wolnych chwilach - student.