WTA 125 Polish Open – porażka Lincer, „szczęśliwa przegrana” Kawy

Olivia Lincer
Olivia Lincer (fot. Olga Pietrzak)

Startująca z „dziką kartą” Olivia Lincer przegrała z Kolumbijką Emilianą Arango 3:6, 4:6 w pierwszej rundzie turnieju WTA 125 Polish Open w Kozerkach. We wtorek wstąpią cztery zawodniczki PZT Team: Maja Chwalińska, Weronika Ewald i Martyna Kubka i Katarzyna Kawa.

Lincer (Redeco Wrocław)  jako pierwsza z Polek rozpoczęła udział w turnieju rozgrywanym na twardych kortach ośrodka szkoleniowego PZT koło Grodziska Mazowieckiego. Polka mieszkająca na co dzień w Stanach Zjednoczonych w drugim secie miała szanse na odwrócenie losów meczu, ale nie wykorzystała prowadzenia 4:2.

Bardzo dobra obsada Polish Open 2023 spowodowała, że polskie tenisistki musiały skorzystać z „dzikich kart” przyznawanych przez Polski Związek Tenisowy, organizatora imprezy w Kozerkach. We wtorek jako pierwsza z nich wyjdzie na kort centralny – już o godzinie 11.00 – Weronika Ewald (PZT Team/Gdańska Akademia Tenisowa), a jej rywalką będzie Niemka Eva Lys, rozstawiona z numerem dziewiątym.

W drugim pojedynku zobaczymy Martynę Kubkę (PZT Team/CKT Grodzisk Mazowiecki) i Belgijkę Magali Kempen. Po nich na ten sam kort wyjdą Maja Chwalińska (PZT Team/BKT Advantage Bielsko-Biała) i najwyżej rozstawiona, Niemka Jule Niemaier (103. w rankingu WTA).

Chwalińska zmagania na kortach obiektu szkoleniowego PZT koło Grodziska Mazowieckiego rozpoczęła już w poniedziałek pod wieczór. Polka stworzyła parę deblową ze Słowaczką Weroniką Hruncakovą a w losowaniu trafiły na duet numer jeden w drabince – Brytyjki Alicię Barnett i Oliwię Nicholls. Zawodniczki z Wysp wygrały to spotkanie 7-5, 6-2.

Na innym korcie o awans do ćwierćfinału walczyły także Stefania Rogozińska-Dzik (KS Górnik Bytom) i Weronika Foryś (UKS Sport Klub Wrocław), startujące z „dziką kartą”. Polki znacznie uległy Luksice Kumkhum i Peangtam Plipuech z Tajlandii, przegrywając 0-6, 1-6.

W poniedziałek w drugiej i decydującej rundzie eliminacji wystąpiły dwie Polki. Gina Feistel (WKS Grunwald Poznań) uległa 1:6, 7:6 (7-3), 5:7 Niemce Nomie Noha-Akugue, natomiast Katarzyna Kawa (PZT Team/BKS Advantage Bielsko-Biała) przegrała z Luksiką Kumkhum 3:6, 5:7. We wtorek poznanianka będzie miała szansę na rewanż, bowiem weszła do głównej drabinki jako „lucky loser” i los sprawił, że w 1. rundzie trafiła znowu na reprezentantkę Tajlandii. 

Po południu Kawa zagra też w deblu razem z Francuzką Elixane Lechemią z ich pierwszymi rywalkami będą  Belgijka Magali Kempen i Brytyjka Emily Webley-Smith. 

Dwa występy czekają we wtorek także Martynę Kubkę, która stworzyła w Kozerkach duet razem z Niginą Abduraimową z Uzbekistanu. Po południu zawodniczki spotkają się z Czeszką Lucie Havlickovą i Chorwatką Petrą Marcinko.

W grze podwójnej zobaczymy także Katarzynę Piter (CKT Grodzisk Mazowiecki), finalistkę lipcowego turnieju WTA 250 w Warszawie (w parze z Weroniką Falkowską z PZT Team). Poznanianka zgłosiła się razem z Czeszką Renatą Voracovą i są rozstawione z numerem trzecim. Ich pierwszymi przeciwniczkami będą Słowenka Dalią Jakupović  i Niemka Julia Lohoff.

forbet - TBD

!REJESTRACJA!
Kod: TBD

Dyskusja o tenisie przez cały rok w naszej grupie!