US Open 2020 dotarł do najważniejszej fazy. Czwartkowy dzień zostanie zdominowany przez panie. Na korcie najpierw pojawią się Jennifer Brady i Naomi Osaka. Po tym meczu o finał powalczą Serena Williams i Victoria Azarenka. Ale zanim półfinały singla pań, o tytuł w grze podwójnej powalczą pary Wesley Koolhof/Nikola Mektić oraz Mate Pavić/Bruno Soares.
Mecz Naomi Osaki z Jennifer Brady na pierwszy rzut oka, może wydawać się mniej emocjonujący, ale zapewniam was, że wcale tak nie jest. Osaka, która w 2018 wygrała US Open po konfliktowym finale z Sereną Williams, weszła do rozgrywek z marszu. W czasie przerwy spowodowanej pandemią, nie brała udziału w żadnych turniejach pokazowych. Mimo półrocznego rozbratu z meczami na zawodowym poziomie, dotarła do finału Cincinnati. Na kort jednak nie wyszła. Naomi oddała mecz walkowerem z powodu kontuzji lewego uda. Naciągnięte ścięgno zostało szybko wyleczone, bo w US Open nie widać śladu po kontuzji. Osaka gra na swoim najwyższym poziomie.
Jennifer Brady od blisko półtorej roku ciągle jest na krzywej wznoszącej swojego poziomu gry. Amerykanka zajmuje obecnie 41. miejsce w rankingu, choć gdyby odpadła z Osaką, to awansuje do TOP 25. Poziom, który prezentuje Brady na pewno nie oddaje jej pozycji rankingowej. Jest jedyną zawodniczką w turnieju, która do tej pory nie straciła seta. Choć w Cincinnati odpadła sensacyjnie w pierwszej rundzie z Jessicą Pegulą, to tydzień wcześniej wywalczyła tytuł w Lexington. Jennifer Brady przede wszystkim świetnie serwuje. W pięciu meczach w tegorocznym US Open, zaledwie sześć razy straciła swoje podanie. Amerykanka zdobywa średnio 71% punktów po swoim pierwszym podaniu. Mimo kursów, które oferują bukmacherzy, na pewno nie lekceważyłbym Amerykanki. Gładkie 2:0 dla Osaki będzie dla mnie zaskoczeniem.
| Godzina | Mecz | Kurs | Kurs |
| 01:00 | Jennifer Brady – Naomi Osaka | 3.20 | 1.34 |
Dla Victorii Azarenki będzie to pierwszy półfinał wielkoszlemowy od 2013 roku. Wówczas również na nowojorskich kortach dotarła do tej fazy turnieju. Historia zatacza koło. Azarenka znów wraca do fenomenalnej dyspozycji. Znów mierzy się z Sereną Williams (w 2013 przegrała z nią w finale). No właśnie. Trudno znaleźć tenisistkę, która ma dodatni bilans meczów bezpośrednich z Sereną. Dziś w nocy Azarenka zagra po raz 23. z Williams. Do tej pory Amerykanka prowadzi 22-4.
Ale mecze bezpośrednie to przeszłość. Według bukmacherów, to właśnie Białorusinka jest faworytką tego spotkania. Wpływ na kurs ma na pewno świetna dyspozycja Victorii, która od dziesięciu meczów jest niepokonana. Do tego szybko wygrany ćwierćfinał z Elise Mertens (6-1, 6-0). Ostatni raz, kiedy Azarenka była według bukmacherów faworytką w meczu z Williams, miał miejsce w półfinale w Toronto w 2011 roku. Serena wygrała 6-3, 6-3.
Półfinał Sereny Williams i Victorii Azarenki będzie mieć też drugie dno. Obie są matkami. Serena wychowuje córeczkę Olympię, zaś Victoria syna Leo. Obie wróciły do touru po urlopie macierzyńskim. O ile Serena miała łatwiej, tak Azarenka musiała opuścić sporą liczbę turniejów, by walczyć w sądach ze swoim byłym chłopakiem o prawa do opieki nad dzieckiem.
| Godzina | Mecz | Kurs | Kurs |
| 01:00 | Victoria Azarenka – Serena Williams | 1.75 | 2.05 |
Pamiętajcie, że cały turniej US Open możecie obstawiać u naszych partnerów. Wszystkie aktualne promocje, przygotowane specjalnie dla naszych czytelników, znajdziecie w zakładce Bukmacherzy. Dyskusja o US Open, innych turniejach oraz o tenisie przez cały rok w naszej grupie. Zapraszamy do dołączenia.
