Amerykańskie starcie w Indian Wells – Isner kontra Nakashima [ANALIZA]

John Isner (fot. MacKrys)

Zaczynamy turniej ATP 1000 w Indian Wells. Zawodnicy rozstawieni mają oczywiście wolną pierwszą rundę, ale to nie znaczy że w pierwszych dwóch dniach czeka nas mało ciekawych spotkań. Jednym z nich jest mecz Johna Isnera z Brandonem Nakashimą.

Dołącz do największej grupy tenisowej w Polsce – Nie śpię, bo oglądam tenis

Isner zagrał do tej pory w tym roku cztery turnieje i tylko w jednym z nich przeszedł pierwszą rundę. Ostatnio w Acapulco nie miał zbyt wiele szczęścia i odpadł już w pierwszej rundzie z Taylorem Fritzem. W Dallas grał jednak znakomicie, przegrywając finał po dramatycznym tie-breaku z Yibingiem Wu.

Nakashima nie może się na razie odnaleźć w obecnym sezonie, a co ciekawe grał jeszcze mniej od Isnera. Pierwsze zwycięstwo zaliczył dopiero z Danielem Altmaierem w Acapulco, ale wygrał tylko dwa gemy w kolejnej rundzie z Mackenziem McDonaldem. Jeszcze kilka i szybkich porażek i trzeba będzie bić na alarm.

Nakashima prowadzi 2-1 w rywalizacji z Isnerem, ale co ciekawe wszystkie ich pojedynki odbyły się na przestrzeni nieco więcej niż miesiąca dwa lata temu. Młodszy z Amerykanów wygrywał w Los Cabos i Nowym Jorku, 37-latek odgryzł się w swojej ulubionej Atlancie.

Jak będzie wyglądało to tym razem? Korty w Indian Wells historycznie dosyć pasowały Isnerowi, który jedenaście lat temu dotarł tu do finału, przegrywając dopiero z Federerem. To dawne dzieje, ale przy specyficznym stylu gry Amerykanina wiek nie jest aż tak istotny, jego tenis jest bardzo mało obciążający fizycznie. 

Na tych kortach piłka odbija się dosyć wysoko, co powinno pomóc 37-latkowi. Isner bardzo nie lubi schodzić nisko na nogach i jego gra z linii końcowej wygląda nieźle wtedy, gdy ma dużo czasu na ustawienie się do piłki. Dużo bardziej niebezpieczny będzie też kick serwis Amerykanina, który potrafi odbijać się wysoko ponad zasięg rywali. Przy słabej formie Nakashimy, Isner ma tutaj naprawdę spore szanse na zwycięstwo.

Typ redakcji: Isner +2,5 gema (ha) @1,46 (forBET)


Wszystkie zawodowe turnieje tenisa możesz obstawiać w forBET, a korzystając z kodu TBD otrzymujesz pakiet powitalny o wartości 3250 PLN, a w tym m.in. zakład bez ryzyka do 1200 PLN, bonus 100% do 2050 PLN oraz 30 dni gry bez podatku!

forbet - TBD

Dyskusja o tenisie przez cały rok w naszej grupie!

Wspierając nas na Patronite, otrzymujesz więcej analiz

Zakłady bukmacherskie są dozwolone jedynie dla osób pełnoletnich. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karany. Hazard związany jest z ryzykiem. Graj odpowiedzialnie.

Fan gry przy siatce i jednoręcznych bekhendów, miłośnik cyklu ATP Challenger Tour. W wolnych chwilach - student.