Cressy wraca na poziom ATP Challenger Tour [ANALIZA]

Maxime Cressy
Maxime Cressy (fot. si.robi / flickr.com)

Maxime Cressy w turnieju tej rangi nie grał od marca ubiegłego roku. Słaba forma sprawiła jednak, że znów będzie musiał występować w Challengerach. W Rennes zagra z Emilio Navą.

Dołącz do największej grupy tenisowej w Polsce – Nie śpię, bo oglądam tenis

Cressy wcale nie zaczął przecież tego sezonu aż tak słabo, jeszcze w lutym dochodząc do finału w Montpellier. Niedługo później zaczęła się jednak koszmarna seria porażek Amerykanina, która trwała aż do czerwca. Teraz nie jest wiele lepiej, a bilans 26-latka na przestrzeni całego sezonu to jedynie dziesięć zwycięstw i dwadzieścia trzy porażki.

Nava wygrał w tym sezonie swój drugi tytuł ATP Challenger Tour na mączce w Modenie, ale niedawno załapał też fajną dyspozycję na kortach twardych. W Stanfordzie dotarł do finału, a następnie w dobrym stylu zakwalifikował się do głównej drabinki US Open. Wstydu sobie nie przyniósł, grając znakomity mecz z Casperem Ruudem (porażka w czterech setach).

Cressy i Nava jeszcze nigdy się ze sobą nie mierzyli. Obaj Amerykanie dysponują potężnymi serwisami, ale ich style gry łączy poza tym tylko ryzyko. Starszy z zawodników prezentuje bowiem dosyć archaiczny styl serve-and-volley, po każdym podaniu nacierając na siatkę i praktycznie nie rozgrywając punktów na linii końcowej. Nava też potrafi korzystać z tego rozwiązania, ale istotą jego tenisa jest raczej bardzo dynamiczny forhend z prawie każdego miejsca na korcie.

Co zmieniło się w grze Cressy’ego przez ostatnie miesiące? Na pierwszy rzut oka nic, chociaż na pewno brak mu pewności siebie i popełnia więcej podwójnych błędów w kluczowych momentach (to zrozumiałe, bo 26-latek praktycznie nie zdejmuje prędkości na drugim podaniu). Europejskie Challengery w hali to powinno być dla Amerykanina dobre środowisko, w przeszłości rewelacyjnie się w nich prezentował. Z Navą łatwo oczekiwać meczu w dużej mierze opartego na serwisie z obu stron.

Typ redakcji: powyżej 9,5 gemów w pierwszym secie @1,47 (forBET)


Wszystkie zawodowe turnieje tenisa możesz obstawiać w forBET, a korzystając z kodu TBD otrzymujesz pakiet powitalny o wartości 3250 PLN, a w tym m.in. zakład bez ryzyka do 1200 PLN, bonus 100% do 2050 PLN oraz 30 dni gry bez podatku!

forbet - TBD

Dyskusja o tenisie przez cały rok w naszej grupie!

Wspierając nas na Patronite, otrzymujesz więcej analiz

Zakłady bukmacherskie są dozwolone jedynie dla osób pełnoletnich. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karany. Hazard związany jest z ryzykiem. Graj odpowiedzialnie.

Fan gry przy siatce i jednoręcznych bekhendów, miłośnik cyklu ATP Challenger Tour. W wolnych chwilach - student.