Novak Djokovic nie gra jeszcze swojego najlepszego tenisa, ale dwie pierwsze rundy udało mu się przejść w miarę suchą stopą. Teraz już z górki? Kolejnym rywalem Cameron Norrie.
Dołącz do największej grupy tenisowej w Polsce – Nie śpię, bo oglądam tenis
Po ostatnich kłopotach z łokciem i szybkich (jak na jego standardy) porażkach w Monte Carlo i Banja Luce, Djokovic zdecydował się wycofać z turnieju w Madrycie i odpocząć przed Rzymem. Na razie decyzja ta wygląda na znakomitą, ale ten manewr nakłada też na niego sporą presję. Ten tydzień to dla niego ostatnia szansa na grę przed French Open i szybka porażka mogłaby być drastyczna w skutkach.
Norrie aż do Indian Wells prezentował się w tym sezonie wyśmienicie, zaliczając trzy finały i tytuł ATP 500 w Rio de Janeiro w dwa miesiące. Później przyszedł jednak spadek formy i Brytyjczyk w czterech kolejnych turniejach ugrał tylko dwa spotkania. Tyle samo zwycięstw ma już na swoim koncie w Rzymie, gdzie odprawił Alexandre Mullera i Martona Fucsovicsa.
Djokovic i Norrie grali ze sobą dwukrotnie. Oba razy górą był Serb, chociaż te mecze znacznie różniły się od siebie. Podczas ATP Finals dwa lata temu Brytyjczyka stać było tylko na trzy gemy, ale w zeszłorocznej edycji Wimbledonu wygrał pierwszego seta. Wiele jego zasługi w tym jednak nie było, a podobnie jak rundę wcześniej z Jannikiem Sinnerem (gdzie nawet było 2-0 dla rywala), Djokovic po słabym początku nie dał przeciwnikowi absolutnie żadnych szans na zwycięstwo.
Tak generalnie, Norrie jest raczej wygodnym rywalem dla 22-krotnego mistrza wielkoszlemowego. Zarówno jego leworęczny topspin, jak i dosyć kontrolny styl gry raczej nie budzą w Djokoviciu strachu. Wszystko w takich spotkaniach zależy od Serba, który swoją spokojną, kontrolowaną agresją po prostu wypunktowuje rywala. Warto też pamiętać, że w Rzymie jest on historycznie niebywale skuteczny. Od czasu kiedy przegrał w eliminacjach siedemnaście lat temu, za każdym razem dochodzi co najmniej do ćwierćfinału. Sześć razy triumfował, dwanaście razy grał w finale.
Typ redakcji: Norrie wygra seta – nie @1,52 (forBET)
Wszystkie zawodowe turnieje tenisa możesz obstawiać w forBET, a korzystając z kodu TBD otrzymujesz pakiet powitalny o wartości 3250 PLN, a w tym m.in. zakład bez ryzyka do 1200 PLN, bonus 100% do 2050 PLN oraz 30 dni gry bez podatku!
Dyskusja o tenisie przez cały rok w naszej grupie!
Wspierając nas na Patronite, otrzymujesz więcej analiz
Zakłady bukmacherskie są dozwolone jedynie dla osób pełnoletnich. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karany. Hazard związany jest z ryzykiem. Graj odpowiedzialnie.
Damian Kust
Fan gry przy siatce i jednoręcznych bekhendów, miłośnik cyklu ATP Challenger Tour. W wolnych chwilach - student.
