Typy na 27.02.

ATP Acapulco
Ferrer D. – Rublev A.

Turniej rangi ATP 500 w Acapulco, który bardzo dobrze kojarzy się Hiszpanowi, ponieważ przed laty wygrał go kilkukrotnie, jeszcze na nawierzchni ziemnej, lecz po zmianie na hard także wygrał (3 lata temu), więc Acapulco zazwyczaj sprzyjało Davidowi. Przed rokiem nie startował, a dwa lata temu odpadł w drugiej rundzie z nieprzewidywalnym Dolgopolovem. Jestem w stanie zaryzykować, że podobnie jak w Auckland tak i tutaj korty będą sprzyjać Hiszpanowi i historia nie kłamie. Możliwe, że David nie wygra dziś z Andreyem, lecz myślę, że na seta ma jak najbardziej szansę. Tym bardziej, że  w tym roku spotkali się już na Australian Open i zagrali dobry oraz równy pojedynek w rozmiarze pięciu setów. Dla mniej doświadczonego Rubleva są to nowe korty i wcześniej tutaj nie startował, co na pewno nie jest dobrą wiadomością dla niego. Rublev w tym sezonie jeśli przegrywa to zazwyczaj z lepszymi rywalami, tj. 2x Dimitrov czy Tsonga. Jednak Rosjanin miewa spore problemy z drugim serwisem i jak ma po drugiej stronie zawodnika dobrze operującego returnem to jest spory problem. Na pierwszym serwisie przewagę będzie miał Rosjanin, ale ciężko stwierdzić jak będzie skuteczny, ponieważ ostatnio grał w hali, która jest dla niego korzystniejszym środowiskiem niż dla Ferrera. David musi w tym meczu pilnować swojego podania, a wtedy na pewno znajdzie swoje okazje na przełamanie, ponieważ Rublev rzadko kiedy gra całe spotkanie na równie wysokim poziomie. Liczę, że korty oraz trudne warunki klimatyczne będą handicapem dla Ferrera i Hiszpan wykorzysta to w postaci seta.

Ferrer wygra przynajmniej jednego seta @1,56

ATP Sao Paulo
Jarry N. – Lajovic D.

Ostatni turniej na cegle na kontynencie południowoamerykańskim, a Dusan Lajovic dalej bez dobrego wyniku, co jest dla mnie małą niespodzianką. Jednak przegrał dwa mecze z dobrymi rywalami, ponieważ w Buenos Aires z Monfilsem oraz w Rio de Janeiro z Thiemem. Lajovic na pewno jest głodny zwycięstw i będzie to dla niego ostatnia okazja na cegle na solidne punkty, choć to turniej rangi jedynie 250, tym bardziej, że Lajovic rok temu odpadł tutaj w 1. rundzie i obronił już swoje punkty. Warto wspomnieć, że Lajovic dwa lata temu osiągnął tutaj półfinał i przegrał z późniejszym zwycięzcą, a jeszcze rok wcześniej doszedł do ćwierćfinału, więc Serb może wspominać turniej dobrze i co ważne bardzo dobrze zna te korty. Z kolei Jarry nie miał okazji jeszcze wystąpić w tym turnieju. Ponadto Chilijczyk zaliczył już dwa bardzo dobre turnieje, a mianowicie w szybkim Quito oraz w Rio de Janeiro, więc nie zdziwię się jak lekko odpuści ten turniej, tym bardziej, że jest to zawodnik, który potrafi „kombinować” przy swoich meczach. Trzeba mu oddać, że świetnie grał w ostatnich tygodniach, lecz nigdy wcześniej nie grał na tak wysokiej intensywności, na tak wysokim poziomie, więc nie powinno nikogo zdziwić jak doświadczony i wypoczęty Lajovic odprawi Jarrego bez większych problemów. Jarrego domena to oczywiście serwis, więc trzeba będzie liczyć na słabszą dyspozycję w tym elemencie i solidne podanie Serba, którego na to oczywiście stać. Panowie grali ze sobą jedynie raz i lepszy był Lajovic.

Lajovic wygra @1,84

ATP Dubaj
Sugita Y. – Ivashka I.

Turniej ATP 500 w Dubaju, który jest dość słabo obsadzony, a w pierwszej rundzie zobaczymy Sugitę oraz Ivashkę, który w ubiegłym tygodniu osiągnął swój życiowy sukces i doszedł do półfinału turnieju ATP w Marsylii, gdzie poległ dopiero z Lucasem Pouille. Białorusin ostatnio jest w życiowej formie, a hala na pewno mu sprzyja, gdyż zawodnik ten operuje głównie serwisem i siłą uderzenia. Ivashka dostał od organizatorów „SE” czyli rodzaj dzikiej karty za dobre osiągnięcia sprzed tygodnia, ale obawiam się, że nie będzie już grał na tak dobrym poziomie, tym bardziej na turnieju w upalnym Dubaju i kortach otwartych, a nie tak jak dotychczas w hali. Ilya raz wygrał z Japończykiem, ale uważam Azjatę za faworyta tego meczu, który ostatnio odnosił same porażki. Jednak ostatni mecz z Dimitrovem stał na bardzo wysokim poziomie i niczym nie ustępował Bułgarowi, a zdecydowały detale w drugim secie. Sugita wraca powoli do najlepszej formy i może być ciężko Białorusinowi o wygraną, ponieważ Japończyk prawdopodobnie będzie dobrze trzymał piłkę w korcie, a na serwisie także potrafi sobie radzić solidnie. Ivashka na pewno nie będzie serwował na tak wysokim poziomie, tym bardziej, że dojdzie zmęczenie poprzednim turniejem i pewnego rodzaju presja wyniku, z którą nigdy nie miał do czynienia, lecz to tylko moje przypuszczenie. Według mnie bukmacherzy dobrze wystawili kursy i kierunek gry na Japończyka jest prawidłowy, który podobnie jak w poprzedniej analizie powinien wygrać świeżością i doświadczeniem.

Sugita wygra @1,48

Twórca społeczności Tenis by Dawid, analityk tenisowy, zawodnik amator i organizator Tenis by Dawid Cup. Z wykształcenia geolog.