Hubert Hurkacz przystępuje do obrony tytułu! ATP Masters 1000 Miami [ZAPOWIEDŹ]

ATP Tour - zapowiedź

Po niezwykle emocjonujących wydarzeniach z Indian Wells przyszedł czas na drugą składową tzw. „Sunshine Double” – Miami Open. Tytułu mistrza imprezy będzie bronił w tym roku Hubert Hurkacz. Jak Polak poradzi sobie z tym trudnym zadaniem? Zapraszamy na naszą zapowiedź!

Dołącz do największej grupy tenisowej w Polsce – Nie śpię, bo oglądam tenis

Gra pojedyncza

Hubert trafił do ćwiartki numer jeden. Obok niego znalazło się tutaj kilku bardzo ciekawych graczy, z Daniilem Medvedevem na czele. Moskwianin nie nacieszył się zbyt długo pozycją lidera rankingu. Dobry występ na Florydzie pozwoli mu jednak szybko wrócić na tron. Powstrzymać Daniila spróbuje m.in. Andy Murray, który w 1. rundzie zagra z Federico Delbonisem. Jeśli wygra, zostanie premierowym rywalem Medvedeva w turnieju. Kolejny sprawdzian może czekać 26-latka w rundzie czwartej. Według rozstawienia najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest pojedynek z Roberto Bautistą Agutem. Numery jednak nie grają, a największe wrażenie na korcie w ostatnich tygodniach zrobił Jenson Brooksby. Amerykanin świetnie spisuje się na swoim rodzimym kontynencie i otwarcie pokazuje swój wielki potencjał. W Miami los zapewnił mu spotkanie z Federico Corią. Jeśli 21-latek wygra, podejmie w 2. rundzie Nikoloza Basilashviliego. W ewentualnej rundzie trzeciej Jenson będzie mógł zmierzyć się z Bautistą Agutem. U Brooksby’ego kluczową rolę rozegra aspekt psychologiczny. Jeżeli zagra swoje, będzie miał bardzo duże szanse na świetny wynik. Wracając jeszcze do Hiszpana: jego pierwszym przeciwnikiem w imprezie może zostać Kamil Majchrzak. Polak naprawdę solidnie spisuje się w Stanach Zjednoczonych i choć w meczu z Taylorem Fritzem doznał znaczącej porażki, przetarł kolejne szlaki, co na pewno zaprocentuje. Na starcie na Polaka czeka Sebastian Baez. Awans i mecz z Hiszpanem byłby kolejnym wspaniałym doświadczeniem dla Kamila, a przy odrobinie szczęścia i optymalnej dyspozycji piotrkowianina możemy być świadkami naprawdę ciekawego widowiska.

W walce o drugie miejsce w pierwszym ćwierćfinale wyróżniają się dwa nazwiska: Hubert Hurkacz i Denis Shapovalov. Broniący tytułu Polak rozpocznie swoją drogę od spotkania z Laslo Djere lub Arthurem Rinderknechem. Runda trzecia może przynieść pojedynek z Aslanem Karatsevem, który jednak w ostatnich tygodniach jest zupełnie bez formy. Wydaje się, że reprezentant Polski nie powinien mieć problemów w dwóch pierwszych spotkaniach, choć oczywiście trzeba mieć oczy szeroko otwarte. W ⅛ finału przeciwnikiem tenisisty z Wrocławia ma szansę zostać wspomniany wcześniej Shapovalov. Trzeba jednak powiedzieć, że Kanadyjczyk gra w tym sezonie w kratkę i jeżeli nic się w tej kwestii nie zmieni, to o wynik lepszy niż 4. runda może być ciężko. Wcześniej Denis nie powinien się potknąć, choć ewentualne starcie z Danielem Evansem może okazać się wymagające. Niemniej największym faworytem do miejsca w ćwierćfinale wydaje się być Hubert. Miejmy nadzieję, że wywiąże się z tej roli perfekcyjnie.

Kursy na zwycięzcę ćwiartki numer 1 z oferty forBET

W ćwiartce numer dwa największą uwagę przykuwają Felix Auger-Aliassime i Stefanos Tsitsipas. Obaj panowie znajdują się w gronie głównych faworytów imprezy, nawet biorąc pod uwagę ostatnie występy. Kanadyjczyk zaliczył falstart w Indian Wells. Po znakomitym początku sezonu gorszy turniej miał prawo się przydarzyć i nie powinien być powodem do niepokoju. Co innego można powiedzieć o Greku, którego dyspozycja w ostatnich tygodniach daleka jest od wybitnej. Już w 3. rundzie Tsitsipasa może czekać pojedynek z Alexem de Minaurem, który w Indian Wells zaprezentował się bardzo solidnie i z pewnością jest w stanie stworzyć poważne zagrożenie. Warto wspomnieć, że pierwszym rywalem Australijczyka może zostać Jo-Wilfried Tsonga. Po miesięcznej przerwie Francuz znów pojawi się na korcie. Będzie to dla niego pierwszy od 2019 roku występ w zawodach ATP Masters 1000. Łatwo nie będzie, ale 36-latek z pewnością nie podda się bez walki.

Kontynuując wątek Stefanosa należy wspomnieć o człowieku, który może pogodzić wspomnianych faworytów. Carlos Alcaraz zachwyca i nie będzie nadużyciem stwierdzenie, że na naszych oczach wyrasta prawdziwy dominator. Jeśli tylko Hiszpan będzie unikał kłopotów ze zdrowiem, czeka go wiele lat obfitych w sukcesy na najwyższym poziomie. W Miami 18-latek trafił w naprawdę dobre miejsce. Oczywiście na jego drodze nie brakuje niewygodnych rywali pokroju Marina Cilicia, jednak w każdym przypadku to Alcaraz będzie wyraźnym faworytem. Podobnie można powiedzieć o ewentualnym starciu z Tsitsipasem. Podopieczny Juana Carlosa Ferrero ma wszelkie atuty potrzebne do pokonania 5. rakiety świata.

Przeciwnikiem jednego z wymienionych zawodników w walce o półfinał może zostać Felix Auger-Aliassime. Zwycięzca turnieju w Rotterdamie będzie chciał udowodnić, że wczesna porażka w Kalifornii była tylko wypadkiem przy pracy. Już w pierwszym spotkaniu zatrzymać Felixa może mieć okazję sensacyjny ćwierćfinalista BNP Paribas Open – Miomir Kecmanovic, który w tym sezonie radzi sobie bardzo dobrze. W przypadku zwycięstwa reprezentant Kanady trafi prawdopodobnie na kogoś z dwójki Alejandro Davidovich Fokina, Sebastian Korda. W 4. rundzie sytuacja wygląda jeszcze poważniej. Na kursie kolizyjnym pojawia się bowiem nazwisko Taylora Fritza, który kilka dni temu okazał się najlepszy w Indian Wells. Wyzwanie o najwyższym stopniu trudności, jednak w tym przypadku należy pamiętać o doniesieniach o problemach zdrowotnych Amerykanina, które docierały do nas jeszcze przed startem finału kalifornijskiej imprezy. Jeśli dolegliwości nie ustąpią, przyszłość Fritza w Miami stanie pod dużym znakiem zapytania. Wracając do Kanadyjczyka, to jego droga wydaje się być naprawdę wyboista. Nawet jeśli Taylor Fritz nie wystąpi w tej fazie, jego miejsce w ⅛ finału mogą zająć inni świetni zawodnicy, tacy jak Botic van de Zandschulp czy Tommy Paul. Będzie się działo.

W trzeciej ćwiartce nie brakuje tenisistów, których można określić mianem „ekspresyjnych”. Już w 2. rundzie możemy być świadkami hitowego pojedynku Nicka Kyrgiosa z Andreyem Rublevem. Nie sposób przewidzieć, kto wyszedłby zwycięsko z tego pojedynku. Australijczyk w ostatnich dniach zachwycał i po raz kolejny potwierdził, że przy odpowiednim przygotowaniu i motywacji stać go na wielkie rzeczy. Na zwycięzcę tego meczu może czekać kolejna nietuzinkowa osobowość w postaci Fabio Fogniniego. Przeciwnikiem najlepszego z wymienionych graczy w ⅛ finału będzie już ktoś znacznie mniej „wylewny”. Najprawdopodobniej będzie to ktoś z dwójki Jannik Sinner, Pablo Carreno Busta. Pierwszy z wymienionych graczy podczas turnieju w Indian Wells złapał infekcję. Miejmy nadzieję, że tym razem Włoch będzie już w pełni sił i nawiąże do wspaniałego występu sprzed dwunastu miesięcy.

W tym segmencie wylądował także Matteo Berrettini. Tydzień temu 25-latek dosyć niespodziewanie uległ świetnie dysponowanemu Miomirowi Kecmanoviciowi. Matteo stać na znacznie więcej, co na pewno postara się pokazać w najbliższych dniach. Wydaje się, że los był dla niego całkiem łaskawy. W drodze do 4. rundy Berrettini unika najgroźniejszych rywali, chociaż w przypadku spotkania z Francesem Tiafoe lub Brandonem Nakashimą będzie musiał pokazać swój optymalny tenis. Prawdziwe kłopoty może przynieść ewentualna potyczka z Reillym Opelką lub Gaelem Monfilsem w ⅛ finału. Zarówno Amerykanin, jak i Francuz są w bardzo dobrej formie i mogą sprawić każdemu wielkich problemów.

W ostatniej kwarcie znalazło się kilku bardzo interesujących graczy. Jednym z nich jest Borna Coric. W swoim drugim meczu po powrocie na kort ponownie zmierzy się z Hiszpanem. Tym razem na jego drodze stanie Fernando Verdasco, który w ostatnich tygodniach bardzo dobrze radził sobie na poziomie Challengerów, a do głównej drabinki Miami Open dostał się przez eliminacje. Na lepszego z wymienionej dwójki czeka już Alexander Zverev. Niemiec w Indian Wells zakończył swoją kampanię już na pierwszym spotkaniu, marnując przewagę przełamania w decydującym secie. Jeśli Zverev myśli o rehabilitacji, będzie musiał pokazać znacznie więcej. W przypadku zwycięstwa w swoim inauguracyjnym meczu, Alexander będzie miał szansę trafić na Grigora Dimitrova, który na początek zmierzy się z MacKenzie’em McDonaldem lub Dominikiem Koepferem. W 4. rundzie przeciwnikiem czwartej rakiety świata może zostać m.in. Diego Schwartzman. Na drodze Argentyńczyka mają szansę znaleźć się dwa ciekawe nazwiska. Pierwsze z nich to Thanasi Kokkinakis, który przeszedł eliminacje i o pojedynek z Diego powalczy z Richardem Gasquetem. Drugie to 17-letni chiński talent, Juncheng Shang. Swój debiut w imprezie tej rangi reprezentant „Państwa Środka” zaliczył w Indian Wells, gdzie przebrnął przez kwalifikacje. O pierwsze w karierze zwycięstwo na tym poziomie urodzony w Pekinie zawodnik powalczy z Denisem Kudlą. Do tego spotkania znajdziecie analizę na naszej stronie.

Zwycięska ćwiartka turnieju z oferty forBET

Czwarta ćwiartka ugościła także dwa inne młode talenty, które wezmą udział w zawodach dzięki “dzikim kartom”. Pierwszy z nich to reprezentant gospodarzy, Emilio Nava. 20-letni Amerykanin trafił na Hugo Gastona. Jeśli wygra, to w kolejnym meczu zagra z Johnem Isnerem. Takie wydarzenie byłoby prawdziwym pojedynkiem pokoleń. Drugi z wymienionych uzdolnionym graczy to Jack Draper. Po wielu perypetiach, w tym zdrowotnych, Brytyjczyk wreszcie pozwolił swojemu potencjałowi “wybuchnąć”. 20-latek wygrał w tym sezonie już trzy turnieje ATP Challenger Tour, prezentując najlepszy i najbardziej stabilny tenis w swojej karierze. W Miami Jack grał już rok temu, kiedy w meczu 1. rundy zasłabł i nie był w stanie kontynuować gry. Oby tym razem nic podobnego nie miało miejsca. Na otwarcie tenisista z Sutton  podejmie Gillesa Simona. Jeśli młodszemu z graczy uda się zwyciężyć, będziemy świadkami bratobójczego starcia z Cameronem Norrie’em. Do faworytów do miejsca w ćwierćfinale możemy zaliczyć, oprócz wymienionego Norrie’ego, Alexandra Bublika i Caspera Ruuda.

Kursy na triumfatora turnieju z oferty forBET

Największe szanse na triumf na Florydzie bukmacherzy przyznają Daniilowi Medvedevowi.  Tuż za nim znaleźli się Aleksander Zverev i Carlos Alcaraz. Bardzo wysoko wyceniana jest obrona tytułu przez Huberta Hurkacza. Za bardziej prawdopodobne scenariusze uznawane są m.in. zwycięstwo Nicka Kyrgiosa czy Camerona Norrie’ego.

Gra podwójna

W grze podwójnej z numerem jeden zagrają Nikola Mektic i Mate Pavic. Czy Chorwaci powrócą wreszcie na właściwe tory? Na pewno dobry start jest w ich zasięgu, bowiem w 1. rundzie wylosowali Laslo Djere i Nikoloza Basilashviiego. Do zdecydowanie trudniejszej części drabinki trafiły turniejowe „dwójki”, Joe Salisbury i Rajeev Ram. Już na starcie czeka ich pojedynek z Lloydem Glasspoolem i Michaelem Venusem. Później Brytyjczyk i Amerykanin mogą trafić albo na Feliciano Lopeza i Stefanosa Tsitsipasa, albo na Alexandra Bublika i Andreya Golubeva. Mistrzowie Australian Open 2022, Nick Kyrgios i Thanasi Kokkinakis podejmą Santiago Gonzaleza i Andresa Molteniego. Bardzo interesująco zapowiada się natomiast konfrontacja Juan Sebastiana Cabala i Roberta Faraha z Karenem Khachanohvem i Andreyem Rublevem. Jedynym Polakiem w drabince deblowej jest Hubert Hurkacz, który zdecydował się połączyć siły z Johnem Isnerem. Ich pierwszymi przeciwnikami będą Kevin Krawietz i Andreas Mies. Na liście zgłoszeń widniały także nazwiska Łukasza Kubota i Marina Cilicia, jednak w momencie pisania tej zapowiedzi Polak i Chorwat pozostają pierwszym duetem na liście rezerwowej

Więcej statystyk o turnieju w Miami znajdziecie TUTAJ!

Zachęcamy także do odwiedzania zakładki ANALIZY, gdzie pochylamy się nad wybranymi spotkaniami.

Promocja na turniej pań, a dokładnie mecze Świątek TUTAJ!


Pamiętaj, że wszystkie turnieje możesz obstawiać w forBET, a korzystając z kodu TBD otrzymujesz pakiet powitalny o wartości 2350 PLN, a w tym m.in. zakład bez ryzyka do 100 PLN oraz 14 dni gry bez podatku!

Obrazek posiada pusty atrybut alt; plik o nazwie sport_900x300.gif

Dyskusja o tenisie przez cały rok w naszej grupie!

22 lata, wierny kibic Huberta Hurkacza i Jerzego Janowicza, fan agresywnej gry i dobrego serwisu. Znam się na wszystkim po trochu i niczym wybitnie. Dla mnie nie ma tematów tabu.