Kozerki Open – Michał Mikuła o krok od awansu!

Mikuła - Kozerki
Michał Mikuła (fot. Andrzej Bożęcki)

Michał Mikuła (WKT Mera Warszawa) przeszedł I rundę eliminacji i w poniedziałek zagra o miejsce w głównej drabince challengera ATP 90 Kozerki Open zaliczanego do cyklu LOTOS PZT Polish Tour – Narodowy Puchar Polski 2022. Swoje mecze w kwalifikacjach przegrali w niedzielę Martyn Pawelski (KS Górnik Bytom) i Olaf Pieczkowski.

Challenger to już drugi międzynarodowy turniej rozgrywany na twardych kortach Narodowego Centrum Szkoleniowego Polskiego Związku Tenisowego i Akademii Tenisowej Tenis Kozerki pod Grodziskiem Mazowieckim. W pierwszym tygodniu sierpnia na tym obiekcie rywalizowały panie w imprezie ITF W100 Memoriale Pary Prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich. Triumfowała w nim Czeszka Katerina Siniakova, pokonując w finale Magdę Linette (AZS Poznań).

W niedzielę do akcji wkroczyli tenisiści, a Mikuła jako pierwszy wyszedł w niedzielę na kort centralny. Start jego meczu został opóźniony o pół godziny, bo konieczne było wysuszenie nawierzchni po porannych opadach deszczu. Polak pokonał po dwóch i pól godzinach Bogdana Bobrowa 5:7, 6:3, 6:2.

– Mogłem w sumie wygrać w dwóch setach, a nie w trzech. Chyba zdecydowały trochę drobne błędy z prostych piłek w pierwszym secie. Na tym pułapie rywalizacji to one właśnie są kluczowe. Ale udało mi się awansować. Na pewno pomógł mi wczorajszy mecz w Superlidze z Kamilem Majchrzakiem, bo oswoiłem się z kortem i się rozegrałem. Dlatego dzisiaj grałem na nieco szybszym tempie niż wczoraj, więc ani przeciwnik, ani siła jego uderzeń nie robiła na mnie wrażenia – powiedział Mikuła, którego nazwisko w ostatniej chwili pojawiło się na liście uczestników tuż przed rozlosowaniem drabinki eliminacji.

– Wcześniej nie było mnie na liście zgłoszeń, bo nie miałem wykupionego „player’s zone’a”. I wczoraj, tuż przed końcem weryfikacji zawodników spytałem się sędziego, który jestem na liście. Byłem ostatni, więc szybko wykupiłem „player’s zone’a”, no i dostałem się do eliminacji. A teraz chcę po prostu cieszyć się grą i jak najdłużej być w turnieju – dodał Polak, który w poniedziałek o godz. 10 spotka się z Aldinem Setkicem z Bośni i Hercegowiny.

W drugim meczu na głównej arenie w Kozerkach wystąpił utalentowany junior Martyn Pawelski (KS Górnik Bytom), a po drugiej stronie siatki stanął Niemiec Marko Topo. Młody Polak przegrał 3:6, 6:3, 4:6.

– Szkoda trochę końcówki, bo od stanu 2:5 w trzecim secie zdobyłem dwa gemy i mogłem doprowadzić do wyrównania przy swoim serwisie. Ale sienie udało, rywal znowu mnie przełamał i zamknął mecz – stwierdził Pawelski.

W kolejnym meczu mogliśmy oglądać Olafa Pieczkowskiego grającego z Amerykaninem Christianem Langmo. Emocji nie brakowało, również zaciętej walki z obu stron dosłownie o każdą piłkę. Nieznacznie lepszy okazał się zawodnik z USA 7:6(6), 2:6, 6:4.

Najprawdopodobniej więc będziemy świadkami pierwszej przymiarki do wieczornych spotkań dnia w Kozerkach. W poniedziałek, nie przed godziną 19, wystąpi w „meczu dnia” najwyżej rozstawiony w drabince Kamil Majchrzak, a po drugiej stronie siatki stanie Serb Hamad Medjedovic. Przed nimi, około godziny 17, zagra posiadacz „dzikiej karty” przyznanej przez PZT – Szymon Kielan (Legia Warszawa) z Austriakiem Sebastianem Ofnerem, rozstawionym z numerem ósmym.

Oprócz Kamila i Szymona w głównej drabince Kozerki Open 2022 zapewnione miejsce ma jeszcze trzech Polaków. Na postawie rankingu znalazł się w niej Kacper Żuk (CKT Grodzisk Maz.), który na otwarcie wylosował doświadczonego Holendra Robina Haase.

Pozostali polscy tenisiści musieli skorzystać z „dzikich kart”. Dwie z nich Akademia Tenisowa Tenis Kozerki przyznała zawodnikom miejscowego CKT Grodzisk Maz. – Jerzemu Janowiczowi i Maksowi Kaśnikowskiemu. Janowicz swojego pierwszego rywala pozna dopiero w poniedziałek, po wyłonieniu zwycięzców eliminacji singla. Natomiast Kaśnikowski trafił na rozstawionego z numerem siódmym Hiszpana Nicolasa Alvareza-Varona.

Kozerki Open to jeden z trzech challengerów ATP rozgrywanych w ramach 4. edycji LOTOS PZT Polish Tour – Narodowy Puchar Polski. Pierwszym był czerwcowy Poznań Open o tej samej randze, natomiast w połowie września cykl zamknie Pekao Szczecin Open, challenger ATP 125.

!REJESTRACJA!
Kod: TBD

Dyskusja o tenisie przez cały rok w naszej grupie!