LOTOS PZT Polish Tour – Pieczkowski odpadł w półfinale w Poznaniu!

Pieczkowski - Poznań
Olaf Pieczkowski (fot. Marek Kruk)

Olaf Pieczkowski przegrał z Argentyńczykiem Valerio Aboianem (nr 5) 2:6, 3:6 i odpadł w półfinale turnieju ITF M25 Talex Open rozgrywanego w ramach 4. już edycji cyklu LOTOS PZT Polish Tour – Narodowy Puchar Polski. W grze podwójnej w finale wystąpił Michał Dembek w parze z Ukraińcem Georgijem Krawczenko, ale nie zdobyli tytułu.

– Przeciwnik grał bardzo dobrze i niesamowicie biegał po korcie, więc było mi dzisiaj trudno wygrywać swoje serwisy. Miałem problemy, żeby wygenerować większą siłę przy swoim ulubionym uderzeniu, jakim jest forhend. Zawsze dużo winnerów mam z niego. Ale on dobiegał prawie do każdej mojej piłki, nie miałem łatwych punktów, tylko wszystko było dosłownie wymęczone – powiedział Pieczkowski.

Na początku drugiego seta wydawało się, że role się odwróciły, bowiem Polak wyszedł na prowadzenie 3:2 z jednym przełamaniem serwisu rywala. Jednak to Aboian zdobył cztery ostatnie gemy i zakończył zwycięsko trwający 72 minuty pojedynek, wykorzystując drugą piłkę meczową.

– Ale z samego startu w Poznaniu jestem bardzo zadowolony, bo osiągnąłem tu półfinał w singlu i w deblu też. W sumie to był dla mnie idealny turniej przed juniorskim US Open, bo pokazał, że forma jest i gram naprawdę dobrze, a miałem okazję zagrać tu sporo meczów w ciągu kilku dni. I nie jest ważne, że grałem na ziemi, a zaraz przejdę na beton. Może jakiś drobny kłopot będzie przez pierwsze dwa dni, ale tak naprawdę nigdy nie miałem z tym problemu, Zresztą w Nowym Jorku będę miał cały tydzień na przygotowania i treningi na hard korcie, bo lecę tam już jutro. To wystarczająco dużo casu na zaadaptowanie się do miejsca, temperatury i nawierzchni. Także mam nadzieję, że mi dobrze pójdzie w US Open – uważa Pieczkowski.

– Po powrocie z Nowego Jorku czeka mnie debiut w reprezentacji narodowej w Pucharze Davisa, która zagra z Indonezją w Inowrocławiu. Bardzo się cieszę, że kapitan Mariusz Fyrstenberg mnie powołał do drużyny. To wielkie wyróżnienie i zaszczyt, ale tez możliwość do podglądania z bliska najlepszych polskich tenisistów. To zawsze pomaga i pozwala wiele się nauczyć. Mam nadzieję, że pomoże mi też w uzyskiwaniu dobrych wyników na jesieni. Chciałbym bardzo w tym roku wygrać jakiegoś „futuresa” i zakończyć sezon w okolicach 600. miejsca w rankingu – dodał.

Link do sprzedaży biletów na mecz Pucharu Davisa Polska – Indonezja w Inowrocławiu (16-17 września): TUTAJ

W pierwszym sobotnim półfinale doszło do sporej niespodzianki, bowiem Czech Patrik Rikl wyeliminował najwyżej rozstawionego Niemca Rudolfa Mollekera 4:6, 7:6(3), 7:6(5), po dwuipółgodzinnej zaciętej walce dosłownie o każdy punkt.

W XIII Międzynarodowych Mistrzostwach Wielkopolski Talex Open aż dziewięciu polskich tenisistów przeszło pierwszą rundę, a do 1/4 finału – oprócz Pieczkowskiego – dotarli Maciej Rajski (nr 6) i Piotr Matuszewski (ORLEN PZT Team)

Na koniec sobotnich gier na kortach AZS-u Poznań wyznaczono finał gry podwójnej, w którym spotkały się dwie najwyżej rozstawione pary. Polsko-ukraiński duet Michał Dembek i Georgij Krawczenko, występujący z numerem drugim w drabince, przegrał 5:7, 5:7 z Australijczykami Jasonem Taylorem i Brandonem Walkinem (nr 1).

Talex Open zakończy się w niedzielę (finał wyznaczono na godzinę 11.00), a po nim w kalendarzu 4. edycji LOTOS PZT Polish Tour – Narodowy Puchar Polski znajduje się jeszcze tylko challenger ATP 125, który odbędzie się w Szczecinie w dniach 12-18 września.

!REJESTRACJA!
Kod: TBD

Dyskusja o tenisie przez cały rok w naszej grupie!