Zapowiedź ATP: Madryt (06-13.05.18)

Zapowiedź turnieju ATP w Madrycie (06-13.05.18)

Już w sobotę rozpoczął się drugi turniej rangi ATP Masters 1000 w sezonie rozgrywany na nawierzchni ziemnej, który uznawany jest za najważniejszy na tej nawierzchni po wielkoszlemowym French Open. Korty w Madrycie należą do jednych z najwolniejszych kortów w tourze. Kolejny raz zdecydowanym faworytem do zwycięstwa będzie Rafael Nadal, który zdominował tę nawierzchnię. W Madrycie będzie walczył już o szósty tytuł.
Z czołówki rankingu nie zobaczymy Marina Cilicia, który wycofał się z powodu kontuzji kolana (choć dopiero wziął ślub) oraz standardowo Rogera Federera, który ponownie nie rozegra żadnego turnieju na cegle. W Madrycie nie zagrają również Nick Kyrgios, który zmaga się z kontuzją łokcia, Sam Querrey, Jo-Wilfried Tsonga, Stan Wawrinka (planowany powrót na Rzym), Filip Krajinović, Gilles Muller, Andy Murray, Andrey Rublev, David Ferrer (narodziny dziecka), Aljaz Bedene, Alexandr Dolgopolov oraz Steve Johnson. Do gry za to wraca Juan Martin Del Potro, który odpuścił pierwszą część sezonu ziemnego. W poprzednich latach osiągał tutaj ćwierćfinał (2008), a dwukrotnie półfinał (2009 i 2012). Spore wyzwanie stoi przed Novakiem Djokoviciem. Już w pierwszej rundzie na jego drodze stanie Kei Nishikori, który w obecnej formie może sprawić Serbowi spory problem (osiągnął finał w Barcelonie i przegrał z Nadalem).
Po raz kolejny główne pytanie brzmi czy ktoś jest w stanie zagrozić Rafaelowi Nadalowi lub po prostu kto zagra z nim w finale? Można przypuszczać, że w Rzymie tak jak przed rokiem nieco odpuści, aby zagrać na 100% w Roland Garros, ale Madrytu na pewno łatwo nie odda. Na pewno trzeba liczyć się z Dominiciem Thiemem, który póki co nieco zawodzi i szuka stabilizacji, ponieważ jedynie momentami gra znakomicie, ale broni punktów za finał sprzed roku, co trzeba mieć na uwadze. Po ostatniej lekcji od Hiszpana będzie żądny rewanżu. Na pewno tez powalczy Kei Nishikori, który w Monte-Carlo grał bardzo dobrze, choć tutaj spotka się od razu z Novakiem Djokoviciem i któryś z tych znakomitych graczy będzie musiał odpaść już w pierwszej rundzie. Oczywiście wszyscy z zaciekawieniem będą obserwować Juana Martina Del Potro, który może namieszać i będzie katował rywali serwisem oraz forehandem, ale czy nawierzchnia nie będzie dla niego zbyt wolna i czy nie zabraknie ogrania? Trudno powiedzieć, ale możliwe, że Madrytu jeszcze nie podbije, choć mu bardzo kibicuję. Na pewno David Goffin jest głodny sukcesu, ponieważ widać u niego przebłyski dawnej formy, ale po urazie oka miał sporo problemów z powrotem do dawnej dyspozycji. Teraz wszystko wydaje się w najlepszym porządku, ale zdarzają mu się słabe mecze tak jak ten z Dimitrovem w Monte Carlo. Bułgara także nie można lekceważyć, choć na cegle nie gra na 100% swoich możliwości. Alexander Zverev jest dla mnie pewną niewiadomą, ponieważ Niemiec przed ważnymi turniejami zazwyczaj gra świetnie i wygrywa mniejsze turnieje, a na dużych turniejach brakuje świeżości i nie odnotował jeszcze poważnego sukcesu choćby na szlemie. Kondycję ma bardzo dobrą, ale trudno będzie wytrzymać turniej na tak wolnej nawierzchni grając tyle spotkań z rzędu. Trzeba włączyć oczywiście zawodników, którzy kochają cegłę, ale póki co grają poniżej oczekiwań czyli Schwartzman, Cuevas, Verdasco, Ramos czy Fognini. W turnieju zagrają też zawodnicy bazujący głównie na serwisie czyli Anderson, Raonic czy Isner, ale jestem nieco sceptycznie nastawiony ze względu na charakterystykę nawierzchni. Więcej faworytów nie widzę, choć może któryś z Amerykanów zaskoczy i pokaże się z dobrej strony, choć trudno wskazać który i czy w ogóle sezon ziemny potraktują poważnie.
W drugiej rundzie najwyżej rozstawieni gracze mogą mieć przed sobą już bardzo trudnych rywali i obejrzymy bardzo ciekawe widowiska:

Zverev A. vs Tsitsipas/Donskoy
Nadal vs Monfils/Basilashvili
Dimitrov vs Raonic/Kicker
Del Potro vs Benneteau/Dzumhur
Thiem vs Zverev M./Delbonis
Anderson vs Baena/Kukushkin
Isner vs Garcia-Lopez/Harrison
Goffin vs Chung/Haase

Szybkość nawierzchni:

Kursy bukmacherów:

 
Challenger: Aix En Provence, Karshi, Rzym, Gimcheon, Braga