Australian Open
Stefanos Tsitsipas vs Thanasi Kokkinakis
Jesteśmy już w czwartym dniu Australian Open, a dokładnie kończymy spotkania drugiej rundy. Na ten moment wszystkie propozycje i analizy z naszej strony okazały się trafne. Dziś podejmę się opisu spotkania, którego kursy wskazują, że mamy do czynienia z pojedynkiem Dawida z Goliatem. Jednak do tej pary te określenie raczej nie pasuje. Dlaczego? Już wyjaśniam.
Spotkanie Greka z Australijczykiem to według mnie jedno z ciekawszych tego dnia. Kursy wyraźnie wskazują kto jest faworytem, choć mam pewne argumenty, które mogą wzbogacić mecz o spore emocje i w efekcie dać momentami wyrównany mecz. Thanasi to kolejny z grupy utalentowanych graczy, którym nie do końca wyszło na korcie. Umiejętności ma ponadprzeciętne i niech was nie zmyli jego ranking. Kokki to zawodnik od lat obecny w tourze, lecz ze sporymi przerwami na kontuzje czy choroby. Charakter ma trudny, lecz ostatnio sporo złego przeszedł w życiu i myślę, że teraz mocno poważnie podejdzie do tenisa. Nie jest to typ takiego showmana jak jego przyjaciel Nick Kyrgios, lecz parę razy było o nim głośno poza kortem, lecz dziś nie o tym. Jest to na pewno dobry materiał na książkę i niedługo napiszemy o tym zawodniku znacznie więcej przy okazji naszego cyklu #ZnaniNieznani. Jeśli chodzi o aspekty czysto sportowe to Kokkinakisowi niczego nie brakuje – silny serwis, forhend i bekhend na solidnym poziomie i pewna gra zza linii końcowej. Brakuje mu jedynie zdrowia, a pewnymi niewiadomymi dla mnie są: kondycja fizyczna oraz mentalna. Rola underdoga powinna sprawić, że nie będzie odczuwać zbyt dużej presji, o ile w ogóle taka wystąpi. Ponadto pomóc powinna miejscowa publiczność, która można rzec, że praktycznie wygrała mecz Nickowi Kyrgiosowi, skutecznie deprymując Ugo Humberta – w tym spotkaniu będzie podobnie. Aspekt kondycyjny to pewnego rodzaju zagadka, bo Kangur w ostatnim czasie grywał rzadko i praktycznie w ogóle o punkty. W formule best of five może odczuć trudy, choć w I rundzie wyglądał bardzo dobrze, ale mecz trwał krótko, a Soonwoo był w słabszej formie. Wspominałem o kontuzjach i chorobach, więc warto wspomnieć, że dopiero co udało mu się wyjść z ciężkiej infekcji wirusem Epsteina-Barra i niedziwne, że miał łzy w oczach wygrywając mecz I rundy. To już jest wielki powrót!
Szkoda, że rywalem Australijczyka będzie rozstawiony z numerem 5 – Stefanos Tsitsipas, który poniżej pewnego poziomu nie schodzi. W pierwszej rundzie wręcz zmiażdżył Gillesa Simona, lecz nie uznałbym Francuza za dobry wyznacznik formy. Grek wcześniej rozegrał dwa bardzo dobre mecze w ramach ATP Cup, ogrywając Alexa De Minaura i Roberto Bautistę-Aguta. Grek bardzo dobrze wygląda na serwisie oraz stronie forhendowej. Z kolei bekhend zależy od dnia, lecz jakbym miał szukać luk w jego grze to właśnie w tym elemencie. Kokkinakis powinien katować Greka na stronę bekhendową, tym bardziej że potrafi generować sporą siłę uderzeń i znakomicie przyśpieszać, nawet te martwe piłki. Grekowi zdarza się popełniać błędy z bekhendu, nawet w prostych sytuacjach, często uderzając ramą. To częste dla graczy używających jednoręcznego bh. Pod względem mentalnym Grek jest zawodnikiem ścisłej czołówki. Charakterem nadrabia swoje mankamenty, lecz czy utrzyma koncentrację przez całe spotkanie? Po pierwsze spory szum będą robić fanatyczni kibice, a Grek może być nieco odzwyczajony od gry z dopingiem, a po drugie rola faworyta z tak groźnym rywalem nie jest czynnikiem sprzyjającym. To Thanasi nie będzie miał nic do stracenia i dodając tzw. luźną rękę do dobrej dyspozycji możemy być świadkami ciekawego spotkania.
Podsumowując łatwe zwycięstwo Tsitsipasa nie powinno być dla nikogo niespodzianką, jednak widzę minimalne szanse na to, że te spotkanie nie będzie z rodzaju tych do jednej bramki. Kokkinakis ma spory bagaż doświadczenia, duże umiejętności oraz głód tenisa. Ponadto wesprą go kibice, których obecność to spory handicap dla gospodarzy, co pokazało choćby spotkanie Humbert vs Kyrgios. Urwany set przez Kokkinakisa nie będzie dla mnie niczym nadzwyczajnym, gdyż Kangura stać na wyrównane boje z każdym graczem z szerokiej czołówki. Ten mecz będzie miał symboliczne znaczenie i pewnie zgromadzi tłumy na trybunach. Kokkinakis wraca do wielkiego tenisa i co ważne do pełni życia po ciężkiej chorobie.
Typ: Stefanos Tsitsipas powyżej 19.0 gemów – suma azjatycka (Noblebet)
Kurs: 1,6
- Propozycja dostępna jest u legalnego bukmachera Noblebet, a rejestrując się TUTAJ otrzymasz pakiet powitalny o wartości 2000 PLN i 30 dni gry bez podatku!
- Z okazji Australian Open przygotowaliśmy garść promocji dla graczy – kliknij TUTAJ by poznać szczegóły!
Wspierając nas na Patronite, otrzymujesz więcej analiz
Polski Bukmacher Sp z o.o. posiada zezwolenie na urządzanie bukmacherskich zakładów wzajemnych wydane przez Ministra Finansów dnia 3 stycznia 2019 r. o numerze PS4.6831.28.2017