Hubert Hurkacz nieudanie rozpoczął sezon na kortach ziemnych, przegrywając w 2. rundzie imprezy ATP 250 w portugalskim Estoril.

Pojedynek z Bernabe Zapatą Mirallesem (43 ATP), który na czerwonej mączce czuje się bardzo dobrze, od początku zapowiadał się na wymagający. Przypuszczenia te potwierdził przebieg pierwszego seta. Obaj zawodnicy mieli swoje szanse – Polak cztery, Hiszpan jedną – ale żadna z nich nie została wykorzystana i o wszystkim musiał rozstrzygnąć tiebreak. W nim Hurkacz szybko objął prowadzenie 4:0, ale Zapata Miralles wrócił do gry i sam miał piłkę setową przy stanie 7:6. Finalnie wrocławianin opanował sytuację i zakończył trzynastego gema wynikiem 9:7.

Drugi set mógł zacząć od perfekcyjnie dla dwunastego singlisty świata, który miał dwie szanse na przełamanie w pierwszym gemie serwisowym Zapaty Mirallesa. Reprezentant Hiszpanii obronił się, a po chwili sam odebrał rywalowi podanie. Hurkacz nie stracił koncentracji i już w kolejnym gemie odrobił straty. Przy stanie 3:2 Polak stanął przed szansą na podwyższenie prowadzenia, ale Hiszpan obronił się, a kilka minut później ponownie zdobył „brejka”. Gracz z Walencji pewnie utrzymał przewagę do końca i doprowadził do trzeciej partii.

Dyspozycja reprezentanta Polski na starcie decydującej odsłony spadła, w wyniku czego stracił on podanie już w gemie otwarcia. Hurkacz był w stanie szybko odnaleźć rytm, ale nie dał rady wykorzystać żadnej z szans, jakie wypracował sobie w trwającym ponad kwadrans gemie numer cztery. Niewykorzystane sytuacje zemściły się po raz kolejny i po następnych pięciu rozegranych punktach Zapata Miralles prowadził już 4:1 z przewagą podwójnego przełamania. Hiszpan nie oddał tej przewagi do końca i zameldował się w najlepszej ósemce turnieju.

Kolejnym startem Huberta Hurkacza będzie impreza Masters 1000 w Monte Carlo. Polak wystąpi w singlu i deblu, w parze z Grigorem Dimitrovem. Zawody ruszają 9 kwietnia.

!REJESTRACJA!
Kod: TBD

Dyskusja o tenisie przez cały rok w naszej grupie!