Bez Djokovicia i Nadala w pierwszym turnieju Masters w sezonie – Indian Wells [ZAPOWIEDŹ]

ATP Tour - zapowiedź

Już za kilka chwil rozpocznie się pierwszy w sezonie turniej Masters 1000! W Indian Wells zagoszczą niemal wszyscy czołowi gracze świata. Absencja Novaka Djokovicia i Rafaela Nadala zmniejsza oczywiście poziom atrakcyjności zawodów, ale jednocześnie potęguje jego nieprzewidywalność. Zapraszamy na zapowiedź BNP Paribas Open 2023!

Gra pojedyncza

Najwyżej rozstawionym uczestnikiem turnieju jest Carlos Alcaraz, który dzieli ćwiartkę z kilkoma interesującymi nazwiskami. Bardzo ciekawy jest fakt, że występ w Indian Wells będzie dla Alcaraza debiutem na kortach twardych w tym sezonie. Dwanaście miesięcy temu Hiszpan zanotował w Kalifornii świetny rezultat, kończąc rywalizację po niesamowitym półfinale z niepokonanym wówczas Rafaelem Nadalem.

Losowanie powinno pozwolić wiceliderowi rankingu rozwinąć skrzydła, choć oczywiście Tallon Griekspoor, którego gracz z Murcii ma szansę spotkać w trzeciej rundzie, jest w stanie zagrać bardzo dobry tenis. Realnie wyzwania dla dziewiętnastolatka możemy szukać na etapie ⅛ finału, gdzie na jego drodze może stanąć Andy Murray, Jack Draper lub Pablo Carreno Busta. Szczególnie były lider rankingu, który w tym roku dokonywał już rzeczy absolutnie niewiarygodnych, jest w stanie osiągnąć w Kalifornii świetny rezultat. Co ciekawe, panowie mierzyli się już w Indian Wells w 2021 roku, kiedy tenisista z Półwyspu Iberyjskiego nie był jeszcze znany szerszej publiczności. Wówczas po trzech setach lepszy okazał się starszy z graczy.

Analizując potencjalnych przeciwników Alcaraza na etapie ćwierćfinału, dostrzeżemy nazwisko naszego jedynego reprezentanta w zawodach gry pojedynczej, czyli oczywiście Huberta Hurkacza. Polak nie miał najlepszego losowania. Już w trzeciej rundzie może dojść do konfrontacji z Tommym Paulem, który w tym sezonie zachwyca formą. Awans do rundy czwartej oznaczać będzie wysokie prawdopodobieństwo starcia z Felixem Augerem-Aliassime. To właśnie ktoś z wymienionej trójki powinien uzupełnić stawkę pierwszego ćwierćfinału.

Taylor Fritz - Waszyngton
Taylor Fritz (fot. KA Sports Photos / flickr.com)

Ćwiartkę numer dwa otwiera obrońca tytułu, Taylor Fritz. Amerykanin nie może mówić o szczęściu w losowaniu, gdyż już na pierwszych etapach rywalizacji mogą czekać na niego solidne nazwiska. Już w premierowym pojedynku na Fritza może czekać imponujący Ben Shelton, zaś rundę dalej istnieje sposobność potyczki z bardzo solidnym i niezmordowanym Mikaelem Ymerem. W przypadku awansu do ⅛ finału najbardziej prawdopodobne wydaje się starcie z Borną Coriciem lub kapitalnym Alexem de Minaurem. Łatwo o obronę tytułu z pewnością nie będzie, a okazji do potknięcia nie zabraknie od samego początku kampanii podopiecznego Michaela Russela.

Druga połowa drugiej kwarty została wypełniona przez młodość, ale nie brakuje w niej także ogromnego doświadczenia. Przedstawicielami tych pierwszych są Jannik Sinner i Lorenzo Musetti, którzy mają szansę spotkać się ze sobą w rundzie numer trzy. Przeszkodzić im w realizacji tego planu postarają się weterani: Richard Gasquet i znacznie młodszy Dominic Thiem. O ile Sinner będzie wyraźnym faworytem w ewentualnym pojedynku z Francuzem, o tyle młodszy z Włochów może mieć poważne problemy niezależnie od tego, czy na jego drodze stanie Austriak czy Adrian Mannarino, z którym Thiem zmierzy się w pierwszej rundzie. Po niezwykle udanym United Cup trzecia rakieta Włoch zgubiła formę i przed startem tak dużej imprezy nie sposób mieć zbyt wygórowanych oczekiwań. Kolejnym przedstawicielem młodej generacji i ścisłej czołówki jest Holger Rune. Spotkanie Duńczyka z Jannikiem Sinnerem na etapie najlepszej szesnastki to chyba najbardziej realny scenariusz, którego realizacji będzie chciał przeszkodzić ostatni z weteranów, Stan Wawrinka. Trzeba jednak szczerze przyznać, że Szwajcarowi będzie o to niezwykle ciężko.

Na początku drugiej połowy drabinki znajdziemy niepokonanego od czternastu spotkań Daniila Medvedeva. Jeśli moskwianin nadal będzie grać tak świetny tenis, nie powinien mieć problemów praktycznie z żadnym rywalem ze swojego segmentu, ale trzeba przyznać, że los okazał się dla niego dość wymagający. Już na początku na jego drodze stanie John Isner lub Brandon Nakashima. Runda trzecia oznaczać będzie prawdopodobnie pojedynek z Ilyą Ivashką lub Boticiem van de Zandschulpem, czwarta zaś potyczkę z Roberto Bautistą Agutem lub Alexandrem Zverevem. Niezależnie od układu wydarzeń Medvedev będzie zdecydowanym faworytem do miejsca w najlepszej ósemce turnieju.

Daniil Medvedev
Daniil Medvedev (fot. Rob Keating / flickr.com)

Kto może dołączyć do mistrza US Open 2021 w ćwierćfinale? Tutaj sprawa wydaje się być znacznie bardziej otwarta. Mamy tu m.in. Caspera Ruuda i Karena Khachanova, którzy mogą zmierzyć się ze sobą na etapie czwartej rundy. Do tego segmentu trafił także Yibing Wu, który pojawi się na korcie po raz pierwszy od historycznego triumfu w Dallas. Groźni mogą być także Alejandro Davidovich Fokina czy Yoshihito Nishioka. Walka o ćwierćfinał zapowiada się tutaj naprawdę interesująco.

Bardzo atrakcyjnie prezentuje się ostatnia część tegorocznej drabinki. O pierwsze miejsce w czwartym ćwierćfinale powinny powalczyć przede wszystkim cztery postacie: Andrey Rublev, Denis Shapovalov, Matteo Berrettini i Cameron Norrie. Szczególnie Brytyjczyk imponował ostatnio formą, choć trzeba pamiętać, że były to występy na nawierzchni ziemnej. Niemniej Norrie to mistrz imprezy z 2021 roku i doskonale wie, jak radzić sobie na pustynnych kortach. Dobrze wypadł ostatnio także Rublev, ale on już w swoim pierwszym spotkaniu może trafić na jedną z potencjalnych rewelacji turnieju, czyli Jiriego Leheckę. O potencjale Czecha siódmy zawodnik świata przekonał się już podczas tegorocznego turnieju w Katarze, gdzie musiał uznać wyższość dwudziestojednolatka z kraju Krecika. Jeśli chodzi o Berrettiniego i Shapovalova, to obaj zawodnicy mają swoje problemy. W Acapulco Włoch nie był w stanie dokończyć pojedynku z Holgerem Rune i wszystko zależy od tego, w jakiej dyspozycji fizycznej będzie rzymianin na starcie rywalizacji. W przypadku Kanadyjczyka ponownie chodzi o stabilność jego formy, która nie wygląda proporcjonalnie do jego umiejętności. Trudno przewidzieć, czego tym razem dokona popularny „Shapo”.

Berrettini
Matteo Berrettini (materiały prasowe Asics)

Arcyciekawie zapowiada się walka o ostatnie miejsce w najlepszej ósemce turnieju. Znajdziemy tutaj Francesa Tiafoe, który postara się potwierdzić dobrą dyspozycję w zawodach najwyższej rangi. Amerykanin już w trzeciej rundzie ma szansę trafić na kogoś z dwójki Lorenzo Sonego, Grigor Dimitrov. Takie zestawienie gwarantuje wiele emocji. Warto także obserwować Maxime’a Cressy’ego, który ostatnio osiąga świetne wyniki przede wszystkim w grze podwójnej, ale w singlu również potrafi pokazać się z bardzo dobrej strony. Prawdziwym hitem drugiej rundy jawi się natomiast ewentualne spotkanie Stefanosa Tsitsipasa z powracającym do gry Gaelem Monfilsem. Oby Francuz był w stanie bez przeszkód pokazać pełnię swoich możliwości.

Kursy na triumfatora IW (forBET)

Bukmacherzy za głównego faworyta rywalizacji uważają Daniila Medvedeva. Za nim znaleźli się Carlos Alcaraz, Stefanos Tsitsipas i Jannik Sinner.

Gra podwójna

Najwyżej rozstawionymi uczestnikami zmagań deblowych są Wesley Koolhof i Neal Skupski. Holender i Brytyjczyk trafili na Alexandra Zvereva i Marcelo Melo. Broniący tytułu John Isner i Jack Sock zagrają na otwarcie z Marcelo Arevalo i Jean-Julienem Rojerem. Arcyciekawie zapowiadają się starcie Taylora Fritza i Tommy’ego Paula z Danielem Evansem i Johnem Peersem oraz potyczka Jamie’ego Murraya i Michaela Venusa z Marcelem Granollersem i Horacio Zeballosem. Potencjał na miano najbardziej widowiskowego meczu ma z pewnością ten, w którym Felix Auger-Aliassime i Denis Shapovalov podejmą Holgera Rune i Bena Sheltona. Niecodzienny duet stworzą Casper Ruud i Dominic Thiem, którzy wylosowali Nikolę Mekticia i Mate Pavicia.

Zieliński - tenis
Jan Zieliński (fot. PZT)

W stawce gry podwójnej znajdziemy także dwóch reprezentantów Polski. Jan Zieliński i Hugo Nys zagrają na otwarcie z Lucasem Miedlerem i Cameronem Norriem. Znacznie gorzej trafili Hubert Hurkacz i Grigor Dimitrov, których czeka batalia z Rajeevem Ramem i Joe Salisburym.

KALENDARZ I INFORMACJE O TURNIEJACH ATP TOUR 2023!


Pamiętaj, że wszystkie turnieje możesz obstawiać w forBET, a korzystając z kodu TBD otrzymujesz pakiet powitalny o wartości 3250 PLN, a w tym m.in. zakład bez ryzyka do 1200 PLN oraz 30 dni gry bez podatku!

forbet - TBD

Dyskusja o tenisie przez cały rok w naszej grupie!

22 lata, wierny kibic Huberta Hurkacza i Jerzego Janowicza, fan agresywnej gry i dobrego serwisu. Znam się na wszystkim po trochu i niczym wybitnie. Dla mnie nie ma tematów tabu.