Nowa reprezentantka Polski z III rundą w „debiucie”! Polacy w turniejach niższej rangi [PODSUMOWANIE]

Olivia Lincer (fot. Federación Deportiva Nacional De Tenis De Campo / facebook)

W tygodniu, w którym polska reprezentacja Pucharu Davisa grała z Portugalią, żaden z naszych tenisistów nie zdecydował się na start w turniejach rangi ATP Challenger Tour. Jak zwykle licznie pojawiliśmy się za to w cyklu ITF, gdzie najciekawszy występ zaliczyła 17-letnia Olivia Lincer, która dopiero od tego tygodnia reprezentuje biało-czerwone barwy.

Dołącz do największej grupy tenisowej w Polsce – Nie śpię, bo oglądam tenis

Dembek i Kielan w Nur-Sułtan, Wójcik zaczyna sezon w Torello

Po jednym meczu w Nur-Sułtanie wygrali Michał Dembek i Szymon Kielan. Ten pierwszy uległ 19-letniemu Rosjaninowi Alibekowi Kachmazowowi, który w ostatnim czasie dosłownie seryjnie wygrywa turnieje ITF. Kielan miał równie trudnego rywala, Czecha Davida Poljaka, czyli zeszłotygodniowego triumfatora imprezy M25 na tym samym obiekcie. Obaj Polacy przegrali w dwóch setach, a ich pogromcy wpadli na siebie od razu w ćwierćfinale. Kachmazov pokonał Poljaka i po kolejnych dwóch meczach zgarnął kolejny już tytuł tej rangi. Dembek i Kielan zagrali razem w turnieju deblowym, gdzie dotarli do półfinału, przegrywając z parą Ivan Liutarevich/Vladyslav Manafov (tego drugiego polscy kibice mogą pamiętać z Challengera w Warszawie, gdzie wspólnie z Piotrem Matuszewskim przegrał dopiero w finale).

Yann Wójcik rozpoczął swój sezon w hiszpańskim Torello, w pierwszej rundzie pokonując bardzo doświadczonego Alexisa Musialka (półfinalistę ITF-a w Gdyni z poprzedniego roku, w którym wygrał min. z Szymonem Kielanem i Pawłem Ciasiem). Zwycięstwo Polaka było raczej niespodzianką, ale mimo otwierającej się drabinki, w ćwierćfinale lepszy okazał się 20-letni Szwajcar Noah Lopez, aktualnie w trzecim tysiącu rankingu ATP. Wspomniany Musialek dostał swoją zemstę w grze deblowej, gdzie to właśnie on i Enzo Wallart zakończyli drogę Wójcika i Mikela Aranzabala już w pierwszym meczu. Po kilku obiecujących startach przyszła za to pora na troszkę gorszy występ Martyna Pawelskiego w Monastyrze, gdzie nasz 17-latek uległ Martinowi Breysachowi z Francji 3-6, 6-7 w pierwszej rundzie.

Piątka Polaków w Sharm el Sheikh

Ponownie silną ekipę młodych zawodników wystawiliśmy w Sharm el Sheikh. Aż czterech z nich zaczynało swoją przygodę od kwalifikacji. Jasza Szajrych w drugiej rundzie przegrał z Cesarem Bourgois, a Aleksander Orlikowski i Marcel Kamrowski przeszli trzystopniowy turniej eliminacyjny (ten drugi pokonując Alana Bojarskiego w finałowej rundzie).

Na tym jednak polskie sukcesy w tej imprezie się skończyły – zarówno Kamrowski, Orlikowski oraz Olaf Pieczkowski (który jako jedyny miał gwarancję występu w głównej drabince) przegrali w pierwszej rundzie. Najgorzej trafił Kamrowski, który zagrał z bardzo doświadczonym na tym poziomie Francesco Vilardo, powalczył za to Orlikowski, przegrywając w trzech setach z Czechem Filipem Dudą. Żaden z rywali Polaków nie przeszedł fazy ćwierćfinałowej. Na grę deblową zdecydował się tylko Bojarski, odpadając w pierwszej rundzie w parze z młodym Niemcem Kiyanem Santino Kasemim.

Obiecująca juniorka od teraz w polskich barwach

Od tego tygodnia polskie barwy reprezentuje 17-letnia Olivia Lincer czyli aktualnie 80. juniorka świata (najlepsza z Polek w tym zestawieniu). Nasza nowa reprezentantka mieszka w USA, ale jej rodzice pochodzą z kraju nad Wisłą (jej trenerem jest jej ojciec, Maciej Lincer). Pierwszy start pod biało-czerwonymi barwami nastolatka zapamięta dosyć dobrze, w drugiej rundzie turnieju W25 w Santo Domingo przez krecz w drugiej partii pokonała byłą liderkę rankingu juniorek Whitney Osuigwe (w finale Wimbledonu do 18. roku życia pokonaną przez Igę Świątek). Lincer zakończyła udział w tej imprezie na trzeciej rundzie, przegrywając ze zwyciężczynią turnieju, Adrianą Reami.

Reszta Polek bez błysku, rewanż Kubki z Malyginą

W eliminacjach do turnieju W25 w Joue-Les-Tours, Weronika Baszak szybko odpadła z Brytyjką Emily Appleton. W zawodach tej samej rangi w Bendigo start w głównej drabince zapewniony miała Weronika Falkowska, ale uległa 33-letniej Japonce Erice Samie 6-7, 6-7. Rywalka aktualnie nie jest może w szczycie swoich możliwości, ale swego czasu sklasyfikowana była tuż za pierwszą setką rankingu WTA. W dotychczasowych występach Falkowskiej w Australii ciężko doszukiwać się pozytywów (bilans singlowy na cały sezon to 0-4, 0-3 w „kraju kangurów”), ale wciąż sytuację ratuje debel, gdzie w parze z Alexandrą Brozovic doszła do ćwierćfinału.

Martyna Kubka ma w tym roku szczęście (lub nieszczęście) do spotykania się z tymi samymi przeciwniczkami tydzień po tygodniu – wcześniej w Sharm el Sheikh udanie zrewanżowała się Elenie-Teodorze Cadar, ale teraz w Nur-Sułtan tej samej sztuki dokonała przeciwko niej Elena Malygina. Ponownie ich spotkanie decydowało o awansie do głównej drabinki, ale choć to Kubka dominowała na korcie i decydowała o przebiegu wymian, tym razem nie odbiło się to na końcowym wyniku (2-6, 6-7).

We wspomnianym Sharm el Sheikh wystąpiła też Joanna Zawadzka, ale w pierwszym spotkaniu uległa Rumunce Karoli Patricii Bejenaru, która ostatecznie zakończyła rywalizację na ćwierćfinale. Również debel nie poszedł tym razem po myśli naszej reprezentantki, gdyż w parze z Gabrielą Ducą udało im się zdobyć jedynie dwa gemy.


Turnieje rangi Challenger oraz ITF możesz obstawiać w forBET, a korzystając z kodu TBD otrzymujesz pakiet powitalny o wartości 2350 PLN, a w tym m.in. zakład bez ryzyka do 100 PLN oraz 14 dni gry bez podatku!

Obrazek posiada pusty atrybut alt; plik o nazwie sport_900x300.gif

Dyskusja o tenisie przez cały rok w naszej grupie!

Fan gry przy siatce i jednoręcznych bekhendów, miłośnik cyklu ATP Challenger Tour. W wolnych chwilach - student.