Polski Monastyr! Berkieta, Kielan i Pieczkowski w ćwierćfinale.

Kielan - Kozerki
Szymon Kielan (fot. Andrzej Bożęcki)

Tomasz Berkieta, Szymon Kielan i Olaf Pieczkowski bardzo dobrze prezentują się w zawodach w Monastyrze, w komplecie meldując się w najlepszej ósemce imprezy. W grze podwójnej rywalizował Jasza Szajrych.

Pierwszy na korcie pojawił się Pieczkowski, który mierzył się z Włochem Luigim Sorrentino (ATP 725). Pierwsze słowo należało do Sorrentino, który wywalczył przełamanie w trzecim gemie, ale nie potwierdził przewagi podaniem i rywalizacja wróciła do punktu wyjścia. Panowie grali równo do stanu 4:3 dla Polaka. Wówczas gracz z Olsztyna zdobył decydującego „brejka” i chwilę później zamknął seta przy własnym podaniu.

W drugiej partii obaj zawodnicy konsekwentnie i bez większych problemów wygrywali swoje gemy serwisowe. Kluczowy dla losów spotkania okazał się gem numer dziewięć, w którym Pieczkowski wykorzystał pierwszego break pointa w secie. Po zmianie stron nasz reprezentant nie oddał przeciwnikowi ani jednego punktu i awansował do ćwierćfinału.

Następnie swój mecz rozpoczął Tomasz Berkieta. Po zwycięstwie nad najwyżej rozstawionym Hadym Habibem, przed Polakiem otworzyła się szansa na świetny wynik. Jego rywalem w walce o 1/4 finału był francuski kwalifikant Pablo Trochu (1613 ATP), którego nazwisko czytane po polsku może służyć jako odpowiedź na pytanie, czy nasz reprezentant miał w tym meczu ciężko.

Polak szybko zdobył solidną zaliczkę, wygrywając cztery pierwsze gemy i utrzymał ją do końca pierwszej partii. W drugiej odsłonie Berkieta również zanotował szybkie przełamanie, ale tym razem Francuz był w stanie odpowiedzieć i po czterech gemach mieliśmy remis. Gracz znad Wisły zaatakował jeszcze raz przy stanie 5:5, ale i tym razem nie utrzymał przewagi, a o wszystkim musiał zadecydować tiebreak. W nim reprezentant Polski był wyraźnie lepszy i po wykorzystaniu trzeciej piłki meczowej awansował do swojego pierwszego ćwierćfinału zawodowej imprezy w karierze.

Prawdziwy rollercoaster przeżył Szymon Kielan, który walczył z siedemnastoletnim Lorenzo Carbonim. Polak rozpoczął spotkanie od straty podania, ale zdołał odrobić straty w ósmym gemie. O wygranej w premierowej partii musiał zdecydować tiebreak, którego na swoje konto zapisał zawodnik z Łodzi.

Drugi set kompletnie nie wyszedł Polakowi, który był w stanie zdobyć w nim tylko jednego gema. Decydująca partia także rozpoczęła się świetnie dla Włocha, który objął prowadzenie 2:0. Kielan zdołał wyrównać, ale Carboni ponownie odskoczył. Od stanu 4:2 byliśmy jednak świadkami świetnego powrotu reprezentanta Polski, który nie oddał już konkurentowi żadnego gema i uzupełnił grono Polaków w najlepszej ósemce zawodów. W tej fazie czeka nas  „polski” mecz, bowiem na drodze Kielana stanie Olaf Pieczkowski.

W grze podwójnej do półfinału awansowali Jasza Szajrych i jego partner Adrian Oetzbach. Polak i Niemiec pokonali japońską parę Kokoro Isomura, Ryuki Matsuda 6:7(4), 6:2, 11-9.

forbet - TBD

!REJESTRACJA!
Kod: TBD

Dyskusja o tenisie przez cały rok w naszej grupie!

22 lata, wierny kibic Huberta Hurkacza i Jerzego Janowicza, fan agresywnej gry i dobrego serwisu. Znam się na wszystkim po trochu i niczym wybitnie. Dla mnie nie ma tematów tabu.