Dragos Nicolae Madaras wygrał w niedzielę turniej ITF M25 w Varnamo. Szwed stał się dominatorem na najniższym poziomie rozgrywek, walczącym o historyczny wyczyn.

Dwudziestopięciolatek to prawdziwy fenomen tegorocznych rozgrywek z cyklu ITF. Od pierwszego stycznia Madaras dotarł do jedenastu finałów, wygrywając aż osiem z nich. Oznacza to, że urodzony w Rumunii zawodnik podwoił w tym sezonie ilość tytułów zdobytych w całej swojej karierze.

Reprezentant Szwecji zdążył zbudować solidną pozycję w rankingu – aktualnie zajmuje w nim 248 miejsce. Mimo możliwości startowania w zawodach wyższej rangi, Madaras pozostaje przede wszystkim przy najmniejszych zawodowych turniejach. Biorąc pod uwagę wczesny etap sezonu, Szwed ma duże szanse by zapisać się w historii.

Już wkrótce zawodnik ze Skandynawii może zostać tenisistą z największą liczbą tytułów ITF zdobytych w jednym sezonie. Aktualnym rekordzistą wśród mężczyzn jest Mohamed Safwat, który w sezonie 2013 zapisał na swoim koncie dziewięć skalpów turniejowych. Ogólny rekord należy do Arantxy Rus, która cztery lata temu dziesięciokrotnie okazywała się niepokonana. Oznacza to, że Madarasowi brakuje trzech triumfów do pobicia tego wyniku. Czy uda mu się to zrobić? Czas pokaże.

!REJESTRACJA!
Kod: TBD

Dyskusja o tenisie przez cały rok w naszej grupie!