Pierwszy turniej rangi ATP Masters 1000 na cegle w sezonie 2022! Hubert Hurkacz rozstawiony z numerem 11 – Monte Carlo [ZAPOWIEDŹ]

ATP Tour - zapowiedź

Najlepsi tenisiści świata rozpoczynają walkę na kortach ziemnych. W stawce legendarnego turnieju w Monte Carlo zobaczymy m.in. Novaka Djokovicia, dla którego będzie to dopiero drugi występ w tym sezonie. Oprócz Serba w Monako zagości wielu świetnych graczy, włącznie z broniącym tytułu Stefanosem Tsitsipasem. Zapraszamy na zapowiedź Rolex Monte Carlo Masters.

Dołącz do największej grupy tenisowej w Polsce – Nie śpię, bo oglądam tenis

Gra pojedyncza

Drabinkę otwiera długo niewidziany lider rankingu ATP, Novak Djokovic. Monte Carlo to miejsce, które w ostatnich latach sprawiało Serbowi problemy. Potwierdza to choćby sezon ubiegły, w którym Novak sensacyjnie uległ Danielowi Evansowi na etapie 3. rundy. Co ciekawe, w tym roku może dojść do rewanżu w tej samej fazie imprezy, choć nie będzie o to łatwo – szczególnie dla Brytyjczyka. Djokovic rozpocznie zawody od 2. rundy, w której jego rywalem będzie Alejandro Davidovich Fokina lub Marcos Giron. Ewentualnym kolejnym przeciwnikiem 34-latka może zostać Roberto Bautista Agut, który na otwarcie podejmie wspomnianego wcześniej Evansa. Zwycięzca hiszpańsko-brytyjskiego starcia będzie mógł trafić na Davida Goffina, który przyjeżdża do Monako po udanym tygodniu w Marakeszu. Belg otrzymał od organizatorów „dziką kartę”.

Kiedy sięgniemy wzrokiem do ćwierćfinału, narysuje się nam perspektywa prawdziwego hitu. Do pierwszej ćwiartki trafił bowiem niesamowity Carlos Alcaraz. Pojedynek wielkiego talentu z serbskim arcymistrzem byłby spełnieniem marzeń. W drodze do tej fazy 18-latka czekają dwie przeszkody. Pierwszą z nich będzie albo Sebastian Korda, albo Botic van de Zandschulp. Później oponentem Alcaraza może zostać Taylor Fritz, jednak w przypadku Amerykanina istotną rolę może odegrać konieczność szybkiej podróży z Houston. Na szczęście dla niego start powinien być dość łatwy, gdyż na jego drodze stanie Lucas Catarina, którego jedynym atutem wydaje się fakt bycia gospodarzem. W 2. rundzie może natomiast dojść do spotkania z Jo-Wilfriedem Tsongą, który rozegra jeden z ostatnich turniejów w swojej karierze i na pewno chciałby pokazać się jak najlepiej. Francuz zainauguruje zawody meczem z Marinem Ciliciem.

Druga ćwiartka będzie interesowała polskich kibiców, bowiem to właśnie tutaj trafił Hubert Hurkacz. Polak weźmie udział w jednym z największych hitów fazy wstępnej, w którym zmierzy się z Gaelem Monfilsem. Szykuje się ekscytujące widowisko, którego zwycięzca trafi na Pedro Martineza lub Ugo Humberta. W ewentualnej ⅛ finału Hubert może natomiast skrzyżować rakiety z Cameronem Norrie’em. Reprezentant Wielkiej Brytanii został rozstawiony z numerem siedem, tak więc rozpocznie zmagania od 2. rundy. Jego premierowym przeciwnikiem będzie albo Albert Ramos-Vinolas, albo Tallon Griekspoor. Wracając do Hurkacza: mączka oczywiście nie jest dla niego najlepszą nawierzchnią. Nie należy jednak przywiązywać szczególnej wagi do wyników z poprzedniego sezonu. Jeśli tylko „Hubi” zdoła odpowiednio się przygotować, będzie mógł powalczyć o dobry wynik.

Hubert Hurkacz (źródło: Hubert Hurkacz / twitter)

Niewątpliwie gwiazdą tej części drabinki jest Casper Ruud. W Miami Norweg radził sobie fantastycznie, a na kortach ziemnych powinien być jeszcze groźniejszy. Ruud przyjedzie do Księstwa biedniejszy o jednego zęba, którego musiał usunąć kosztem występu w amerykańskim Houston. Trzeba powiedzieć jasno, że grający swój tenis Casper nie powinien mieć żadnych problemów w dwóch pierwszych spotkaniach. Warto co prawda wspomnieć o finaliście imprezy z roku 2019, Dusanie Lajoviciu, który może zmierzyć się z graczem z Oslo w walce o ćwierćfinał. Biorąc jednak pod uwagę formę Serba, samo dotarcie do tej fazy będzie dla niego wyjątkowym sukcesem.

Do ćwiartki trzeciej trafił obrońca tytułu, Stefanos Tsitsipas. Grek w 2021 roku wręcz rozjechał swoich rywali, nie mając sobie równych. Patrząc szerzej można śmiało stwierdzić, że ubiegłoroczny sezon na czerwonej mączce był dla Tsitsipasa najlepszym okresem w karierze. Po French Open Grek jednak przygasł i do tej pory nie jest w stanie pokazać swojego pełnego potencjału. W Monte Carlo w pierwszej kolejności powstrzymać ateńczyka spróbuje Arthur Rinderknech lub Fabio Fognini. Dalej może czekać Laslo Djere, który w Marrakeszu grał bardzo dobrze i może być groźnym przeciwnikiem. Możliwe jest także starcie z Lorenzo Sonego, który wylosował Ilyę Ivashkę i w przypadku sukcesu może trafić właśnie na Djere.

Po drugiej stronie ćwiartki wylądował Felix Auger-Aliassime. Kanadyjczyk miał rewelacyjne wejście w sezon, po którym zanotował znaczny spadek formy. Felix z USA powraca bez zwycięstwa. Dodatkowo cegła to zdecydowanie najmniej lubiana przez niego nawierzchnia, choć w przeszłości potrafił osiągać na niej dobre rezultaty. O solidny wynik w Monte Carlo będzie jednak ciężko. Już na starcie czeka go spotkanie z Lorenzo Musettim lub Benoitem Paire’em. W walce o ćwierćfinał najbardziej prawdopodobny jest pojedynek z Diego Schwartzmanem. W drodze do tej fazy Argentyńczyk będzie musiał najpierw uporać się z Karenem Khachanovem, a następnie odeprzeć ataki Lloyda Harrisa lub Martona Fucsovicsa. Wśród wymienionych nazwisk to właśnie Schwartzman wydaje się być zdecydowanym faworytem w tych warunkach i z pewnością ma wszystko, aby pokazać się z dobrej strony.

Drabinkę gry pojedynczej zamyka Alexander Zverev. Niemiec to kolejny po Stefanosie Tsitsipasie zawodnik z czołówki, który w tym roku gra poniżej swoich możliwości. Zmienić ten stan rzeczy Alexander spróbuje właśnie w Monako, gdzie na początek zmierzy się z Federico Delbonisem lub zawodnikiem z eliminacji. W tym momencie warto zaznaczyć, że jednym z kwalifikantów ma szansę zostać Kamil Majchrzak. Jeśli chodzi o Zvereva, to w 3. rundzie może czekać go starcie z powracającym na światowe korty Stanem Wawrinką. Brak rytmu meczowego robi jednak swoje. Szwajcara czeka bardzo wymagające zadanie. W 1. rundzie przyjdzie mu zmierzyć się z Alexandrem Bublikiem. Jeśli Wawrinka odniesie zwycięstwo, w kolejnym spotkaniu będzie na niego czekać Pablo Carreno Busta lub kwalifikant.

Kursy na triumfatora turnieju od forBET

Po drugiej stronie ostatniej kwarty znalazł się inny powracający do gry tenisista, Borna Coric. Chorwat rozegrał w ostatnich tygodniach trzy pojedynki i wyglądał się naprawdę dobrze. W Monte Carlo będzie jednak ciężko o sukces, bowiem już na początek na drodze Coricia stanie Jannik Sinner. Lepszy z wymienionej dwójki trafi na Cristiana Garina lub kwalifikanta. W ⅛ finału możliwe jest spotkanie z finalistą Rolex Monte Carlo Masters 2021, Andreyem Rublevem. Grający pod neutralną flagą zawodnik rozpocznie rywalizację od 2. rundy, w którym podejmie Alexa de Minaura lub gracza z eliminacji. Zobaczymy w jakim stylu Rublev zainauguruje kolejny etap sezonu.

Gra podwójna

Drabinkę debla otwierają świeżo upieczeni liderzy rankingu, Rajeev Ram i Joe Salisbury. Amerykańsko-brytyjski duet rozpocznie turniej od 2. rundy, w której zagrają albo z Marinem Ciliciem i Ivanem Dodigiem, albo z Arielem Beharem i Gonzalo Escobarem. Po drugiej stronie znaleźli się Nikola Mektic i Mate Pavic. Chorwaci na początek podejmą Andreya Golubeva i Lorenzo Sonego lub braci Tsitsipas – Petrosa i Stefanosa. Ciekawą parę stworzą Stan Wawrinka i Felix Auger-Aliassime. Panowie trafili na Tomislava Brkicia i Nikolę Cacicia. Naszym jedynym reprezentantem w turnieju gry podwójnej będzie Hubert Hurkacz, który tym razem wystąpi u boku Jannika Sinnera, Polak i Włoch skrzyżują rakiety z Marcelo Melo i Alexandrem Zverevem. Na zwycięzców tego meczu czekają już Pierre-Hugues Herbert i Nicolas Mahut.

Więcej statystyk o turnieju w Monte Carlo znajdziecie TUTAJ!


Pamiętaj, że wszystkie turnieje możesz obstawiać w forBET, a korzystając z kodu TBD otrzymujesz pakiet powitalny o wartości 2350 PLN, a w tym m.in. zakład bez ryzyka do 100 PLN oraz 14 dni gry bez podatku!

Obrazek posiada pusty atrybut alt; plik o nazwie sport_900x300.gif

Dyskusja o tenisie przez cały rok w naszej grupie!