Świątek przeciwko McNally, czyli powtórka z czasów juniorskich [ANALIZA]

Iga Świątek
Iga Świątek (fot. Robert Prange / Getty Images)

Iga Świątek i Caty McNally nie spotkały się jeszcze na zawodowych kortach, ale to nie znaczy, że panie się nie znają. Polka uległa Amerykance dwukrotnie w rozgrywkach ITF do lat 18, a razem z nią sięgnęła po triumf w juniorskim French Open w grze podwójnej. Teraz los skojarzył je w ćwierćfinale turnieju w Ostrawie.

Dołącz do największej grupy tenisowej w Polsce – Nie śpię, bo oglądam tenis

Dla Igi Świątek Ostrawa to pierwszy turniej od wygranego US Open, a do awansu do ćwierćfinału wystarczyło jej tylko jedno spotkanie. Ajla Tomljanovic postawiła naprawdę trudne warunki, ale ostatecznie musiała poddać mecz przy stanie 5-7, 2-2 z powodu kontuzji kolana. Występ Polki był jednak obiecujący, a dosyć wolna hala w Ostrawie bardzo sprzyja jej grze. Dobrze w tym turnieju zaprezentowała się też przed rokiem, odpadając w półfinale z Marią Sakkari.

Caty McNally wygrała ze Świątek juniorski turniej na kortach Rolanda Garrosa w grze podwójnej i to właśnie w tej dyscyplinie idzie jej znacznie lepiej w zawodowej karierze. Dwa lata z rzędu była finalistką US Open – raz z Coco Gauff, a przed miesiącem u boku Taylor Townsend. W singlu jeszcze pierwszej setki nie przebiła, ale od kilku sezonów jest na jej zapleczu. W 2022 roku groźna była głównie na trawie, dochodząc do ćwierćfinału w Hertogenbosch i drugiej rundy w Birmingham.

W czasach juniorskich panie grały ze sobą dwa razy. McNally najpierw wygrała 6-3, 6-2 podczas ITF World Junior Tennis Finals, a trzy lata później sprawiła olbrzymią sensację pokonując Świątek w półfinale French Open 3-6, 7-6, 6-4. Oczywiście od tamtego czasu ich kariery podążają zupełnie inną ścieżką. Osiągnięcia i rozwój Polki zapewniły jej już teraz miejsce w panteonie legend tenisa, McNally od trzech sezonów trochę zatrzymała się w rozwoju (przynajmniej jeśli chodzi o grę pojedynczą).

Mimo to, w Ostrawie Amerykanka gra do tej pory świetnie. Zaczynając od kwalifikacji, w pierwszych trzech spotkaniach nie straciła seta. W czwartek udało jej się niespodziewanie pokonać Karolinę Muchovą 6-1, 3-6, 6-1. Poziom meczu był naprawdę znakomity, a wiele rozwiązań taktycznych McNally prawdopodobnie przeniesie też do meczu ze Świątek.

Amerykanka nie stroni od agresywnej gry i chodzenia do siatki, potrafi też dawać rywalkom bardzo mało rytmu. Podczas ich wspomnianego meczu na kortach Rolanda Garrosa, to właśnie wypady do przodu i ryzykowny tenis zapewniły jej zwycięstwo ze Świątek. Podobnie McNally będzie musiała zagrać w Ostrawie, chwytając się wszystkiego, co może jej pomóc wybić Polkę z uderzenia.

Niewątpliwie Świątek jest jednak dużą faworytką tego spotkania. Hala w Ostrawie zdaje się jej pasować, a prędkość kortu powinna pozwolić jej pohamować agresywne zapędy Amerykanki i samej przejmować inicjatywę. Numer jeden rankingu WTA powinna w tym meczu po raz kolejny pokazać, jak bardzo rozwinął się jej repertuar tenisowy przez ostatnie kilka sezonów.


Wszystkie zawodowe turnieje tenisa możesz obstawiać w forBET, a korzystając z kodu TBD otrzymujesz pakiet powitalny o wartości 3150 PLN, a w tym m.in. zakład bez ryzyka do 1100 PLN, bonus 100% do 2050 PLN oraz 30 dni gry bez podatku!

forbet baner

Dyskusja o tenisie przez cały rok w naszej grupie!

Fan gry przy siatce i jednoręcznych bekhendów, miłośnik cyklu ATP Challenger Tour. W wolnych chwilach - student.