Hubert Hurkacz nie miał łatwego zadania w swoim pierwszym meczu, ale był w stanie odeprzeć atak Leandro Riediego. Teraz pora na starcie z zupełnie innym rywalem, dużo bardziej ogranym na poziomie głównego cyklu.
Dołącz do największej grupy tenisowej w Polsce – Nie śpię, bo oglądam tenis
Hurkacz nie osiągnął może jeszcze w tym sezonie nic nadzwyczajnego, ale na jego poziom raczej nie można też narzekać. Jeśli przegrywa, to z naprawdę znakomitymi rywalami. W czwartek pokonał w Marsylii Leandro Riediego 4-6, 6-3, 6-2. Polak stracił serwis w pierwszym gemie i długo nie mógł wrócić do meczu, ale był lepszym zawodnikiem w przekroju całego spotkania i kiedy tylko odrobił straty, szybko zostawił młodego Szwajcara w tyle.
Ymer również troszeczkę po cichu nabił już w tym roku bardzo dużo zwycięstw. Jego aktualny bilans to piętnaście wygranych i sześć porażek, w co wlicza się ćwierćfinał w Adelajdzie czy finał Challengera w Ottignies-Louvain-la-Neuve. W Marsylii podobnie jak Hurkacz musiał do tej pory grać tylko raz, choć w innych okolicznościach. W środę pokonał Radu Albota, a w czwartek otrzymał awans walkowerem po wycofaniu się Davida Goffina.
Hurkacz i Ymer spotkają się po raz trzeci. Trzy lata temu w Auckland górą był Polak (6-2, 7-6), ale Szwedowi udało się zemścić się rok później w trochę istotniejszym meczu podczas Australian Open w pięciu setach. Co prawda była to pierwsza runda, ale już wtedy spora niespodzianka, z naszej perspektywy dosyć przykra. W teorii w hali powinno być Polakowi łatwiej, bo znacznie większą siłę rażenia będzie miał jego serwis, który jest słabym punktem w grze Ymera. Warto jednak pamiętać, że 24-latek też świetnie odnajduje się w hali i mimo defensywnego stylu gry często właśnie w takich warunkach bywa najbardziej groźny.
Jeśli popatrzymy na rywali z którym męczył się w tym roku Ymer, często są to jednak zawodnicy z najbardziej oczywistymi, prostymi metodami na zdobywanie punktów. Szwed przegrywał z Tallonem Griekspoorem, Romanem Safiullinem, Emilem Ruusuvuorim, Soon-woo Kwonem. Nie są to może serwismeni klasy Hurkacza i grają od niego agresywniej z linii końcowej, ale w pewnym sensie pokazuje to, że 24-latkowi często ciężko jest nadrobić swoje braki w ofensywie.
We wspomnianym finale Challengera w Belgii, nie był w stanie się sprzeciwstawić Goffinowi, bo przy świetnie grającym rywalu musiał próbować sam przejmować inicjatywę i bardzo szybko tracił kontrolę nad swoim forhendem. Jeśli Hurkaczowi uda się serwować tak jak w ostatnich dwóch setach z Riedim (24/24 punkty wygrane po pierwszym podaniu), Ymerowi ciężko będzie z nim rywalizować.
Typ redakcji: Hurkacz wygra @1,36 (forBET)
penWszystkie zawodowe turnieje tenisa możesz obstawiać w forBET, a korzystając z kodu TBD otrzymujesz pakiet powitalny o wartości 3250 PLN, a w tym m.in. zakład bez ryzyka do 1200 PLN, bonus 100% do 2050 PLN oraz 30 dni gry bez podatku!
Dyskusja o tenisie przez cały rok w naszej grupie!
Wspierając nas na Patronite, otrzymujesz więcej analiz
Zakłady bukmacherskie są dozwolone jedynie dla osób pełnoletnich. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karany. Hazard związany jest z ryzykiem. Graj odpowiedzialnie.
Damian Kust
Fan gry przy siatce i jednoręcznych bekhendów, miłośnik cyklu ATP Challenger Tour. W wolnych chwilach - student.
