LOTOS PZT Polish Tour w Radomiu – porażka Polek w deblu!

Kubka - Hertel
Martyna Kubka & Anna Hertel (fot. PZT)

Najwyżej rozstawiony debel Anna Hertel (AZS Poznań) i Martyna Kubka (Centralny Klub Tenisowy Grodzisk Mazowiecki) odpadł w półfinale turnieju ITF W25 LOTOS Radom Cup, rozgrywanego w ramach cyklu LOTOS PZT Polish Tour – Narodowy Puchar Polski. Polskie tenisistki przegrały w piątek z Japonką Funą Kozaki i Turczynką Ylai Yoruk (nr 3) 6:3, 2:6, 6-10.

– To, że gramy jako rozstawione z „jedynką” nie nakładało na nas żadnej presji. Po prostu skupiamy się na kolejnych piłkach, gemach, setach, meczach. Zupełnie nie myślimy o tym, po prostu wychodzimy na kort i staramy się po prostu zagrać dobrze. Dzisiaj rywalki były trochę od nas lepsze – powiedziała Hertel.

– Na pewno trochę boli, że nie udało nam się wczoraj wygrać meczów singlowych, więc po tych meczach miałyśmy pewnie w sobie dodatkową motywację, żeby jak najlepiej wypaść w deblu. Ale dzisiaj się nam nie udało, niestety. Traktujemy go zawsze poważnie i obie dobrze gramy w deblu, zresztą odnosiłyśmy już w nim sukcesy razem, jak choćby rok temu, kiedy wygrałyśmy 25-tkę ITF we Wrocławiu – dodała Kubka.

Występ w grze pojedynczej w LOTOS Radom Cup 2022 obydwie Polki zakończyły w czwartek, w drugiej rundzie (1/8 finału). Po regulaminowej przerwie na odpoczynek ponownie wyszły na kort i pewnie wywalczyły awans do półfinału w deblu. Obie jednak nie ukrywają, że wolą grać na szybkich nawierzchniach.

– Chyba pewniej się czuję na hardkorcie, bo łatwiej mi wtedy grać swój agresywny tenis. Tutaj czasem piłki stają w miejscu, no i kort ziemny nie jest idealnie równy – uważa Hertel.

– Ja też wolę grać na hardzie, bo bardziej sprzyja mojej grze i na nim też mój serwis zyskuje na sile, ale tu w Radomiu jest „ziemia”, więc musiałyśmy się błyskawicznie przestawić na nią po grze w Kozerkach – dodaje Kubka.

W ubiegłym tygodniu Martyna wygrała dwa mecze i dotarła do 1/8 finału turnieju ITF W100 Memoriału Pary Prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich odbywającego się na twardych kortach Narodowego Centrum Szkoleniowego Polskiego Związku Tenisowego w Kozerkach pod Grodziskiem Mazowieckim. Hertel, również startująca z „dziką kartą”, odpadła w pierwszej rundzie, w deblu przegrały pierwszy mecz w imprezie.

– Myślę, że nasze wspólne dobre wyniki to dobry początek, żeby myśleć w przyszłości o wspólnej grze w deblu. Póki co nie ma mnie za dużo w Polsce, więc obecnie ciężko jest się razem rozwijać w tym kierunku. Ale po poprzednich wakacjach widać, że mamy razem dużo do pokazania w Tourze, bo dobrze nam się gra razem. No i jest zawsze luźna atmosfera, która nam pomaga. Nie widujemy się na co dzień po 24 godziny na dobę, jest to przyjaźń tenisowa, która się dobrze w naszym przypadku sprawdza – uważa Hertel.

– Obie gramy agresywny tenis, dużo atakujemy, ale też obie dążymy do tego samego, czyli kończenia wymian przy siatce.  A różnice między nami? Jest ich niewiele. No może jestem trochę nieco wyższa od Ani i to wszystko – dodała Kubka.  

Hertel studiuje w Stanach Zjednoczonych, a do kraju wraca na okres wakacyjny i wtedy rywalizuje w międzynarodowych turniejach rozgrywanych w kraju. W lipcu zdobyła tytuł w Mistrzostwach Polski do lat 23, a także brązowy medal w Esvelo 96. Narodowych Mistrzostwach Polski w Bytomiu. Jeszcze w tym miesiącu wraca do USA, by kontynuować studia.

– Zaraz wracam do nauki, a nawet bardziej powiedziałabym, że do ciężkiej pracy. Jeszcze został mi rok, czy półtora studiów w Stanach, ale będę tam też grała ITF-y, więc gdzieś będę miała swoje szanse. Czyli tak naprawdę za rok czy półtora będę się dopiero zabierała za grę w Tourze. Ale teraz myślę jest jeszcze czas na zaszycie się gdzieś i mocne przepracowanie, wzmocnienie się fizycznie, żebym była przygotowana na ten Tour. Jednak nie mam takich warunków jak moja dzisiejsza rywalka, bardzo wysoka i serwująca po dwa asy w gemie. Ale plan u mnie jest taki, że po skończonych studiach będę walczyć w Tourze – podkreśla Hertel, która wystartowała w LOTOS Radom Cup z „dziką kartą”.

W sobotnich półfinałach gry pojedynczej w LOTOS Radom Cup 2022 spotkają się Turczynka Cagla Buyukakcay (nr 2) ze Słowaczką Veroniką Erjavec oraz wczorajsza pogromczyni Kubki – Hiszpanka Carlota Martinez-Cirez z Werą Lapko (nr 4), która w drugiej rundzie wyeliminowała Hertel. 

Z Radomia tenisistki przeniosą się do Bydgoszczy, gdzie w przyszłym tygodniu odbędzie się turniej ITF W15 Fale Loki Koki Tenis Cup. Będzie to dziewiąta z 12 imprez w tegorocznym cyklu LOTOS PZT Polish Tour – Narodowy Puchar Polski. W tym samym terminie na kortach twardych Narodowego Centrum Szkoleniowego Polskiego Związku Tenisowego pod Grodziskiem Mazowieckim odbędzie się pierwsza edycja challengera ATP90 Kozerki Open.

!REJESTRACJA!
Kod: TBD

Dyskusja o tenisie przez cały rok w naszej grupie!