Nadzieje gospodarzy grają o III rundę męskiego Australian Open [ANALIZA]

John Millman (fot. Rob Keating / flickr.com)

Trzeci dzień Australian Open obfituje w wiele ciekawych spotkań, nie tylko pod względem poziomu sportowego, ale głównie pod kątem bukmacherskim. Myślę, że jest z czego wybierać, szczególnie w turnieju panów, a ja dziś się skupię na meczach gospodarzy, którzy znajdują się w całkiem innym położeniu. Pierwszy z nich jest wyraźnym faworytem swojego pojedynku i walczyć będzie o poprawienie życiowego wyniku na wielkim szlemie, a drugi mimo, że zdecydowanie bardziej doświadczony, jest skazywany na gładką porażkę. Jak typuje te spotkania? Zapraszam.

Dołącz do największej grupy tenisowej w Polsce – Nie śpię, bo oglądam tenis

Radu Albot vs. Aleksandar Vukic

Miałem przyjemność obejrzeć spotkania obu panów w I rundzie Australian Open i muszę stwierdzić, że poziomem sportowym dość wyraźnie od siebie odbiegały. Radu Albot od dłuższego czasu ponownie stał się zawodnikiem bardzo przeciętnym, który najlepiej radzi sobie w turniejach niższej rangi czyli ATP Challenger Tour, choć swego czasu wygrał nawet turniej ATP Tour 250. Mecz z Yoshihito Nishioką wyglądał bardzo przeciętnie, a nawet słabo z naciskiem na postawę Japończyka, który także nie przypomina siebie sprzed kilku sezonów. Mimo złej postawy rywala, Albot i tak stracił koncentracje, co poskutkowało utratą seta, lecz finalnie cały mecz wygrał 3-1. Mołdawianin statystycznie wypadł bardzo poprawnie, lecz po obejrzeniu meczu pochwały byłyby przesadą. Końcówka sezonu dla Radu była dość udana, ponieważ zaliczył triumf w turnieju ATP Challenger Pau, a w Melbourne przebrnął kwalifikacje, ale wydaje się, że kolejny awans byłby już czymś w rodzaju niespodzianki. Jego rywalem będzie jeden z ulubieńców gospodarzy, a mianowicie Aleksandar Vukic, który już osiągnął swój najlepszy wynik na wielkim szlemie, a dziś ma ogromną szansę by ten rekord wyśrubować. Początek sezonu miał dość udany, ponieważ w Adelajdzie wygrał z Alexandrem Bublikiem i Steve’em Johnsonem, a urwał seta z Thanasim Kokkinakisem czyli późniejszym triumfatorze. W I rundzie AO miał bardzo trudne wyzwanie, ponieważ zmierzył się z faworyzowanym Lloydem Harrisem. Pierwszy set nie zwiastował niespodzianki, choć Australijczyk grał całkiem dobrze. Jednak od drugiego seta zaczął grać jeszcze lepiej i cały mecz wygrał 3-1. Vukic pokazał sporo jakości na podaniu, ale także w wymianach – był to konkretny, ofensywny tenis czyli typowa australijska szkoła tenisa i przeciwieństwo gry Albota z Nishioką. Bardzo dobrze oglądało się pojedynek Australijczyka z Afrykanerem, a kibice byli dużym wsparciem i wyraźnym handicapem. Myślę, że tutaj może być podobnie, pod warunkiem, że udźwignie ten mecz mentalnie, ponieważ rywal jest bardziej doświadczony, a rola faworyta potrafi być paraliżująca.

Typ: Aleksandar Vukic wygra
Kurs: 1,5 (forBET)

Alexander Zverev vs. John Millman

Doświadczony Australijczyk wygraną z Feliciano Lopezem przerwał fatalną serię pięciu porażek z rzędu. Początek roku był w jego wykonaniu równie słaby jak końcówka ubiegłego, ale Melbourne to jego ukochane miejsce i właśnie tutaj rozgrywał najlepsze mecze w swojej karierze. Wszyscy pamiętamy jak bliski był ogrania Rogera Federera w super tb piątego seta czy też jak gładko ogrywał Huberta Hurkacza. Millmana niosą trybuny, co w połączeniu z jego regularnością oraz żelazną kondycją daje sukces. W meczu II rundy nie ma nic do stracenia, a swój plan minimum na ten turniej zrealizował czyli przełamanie serii i pokonanie rywala, który na papierze miał być od niego słabszy. Stracił seta, ale wynik w żadnym momencie nie był zagrożony i możliwe, że ta wygrana da mu sporą dawkę pewności siebie. Alexander Zverev to niewątpliwie jeden z głównych faworytów do zwycięstwa w Australian Open, choć historia jego występów wielkoszlemowych jest dość słaba. Ostatnio ten bilans wyraźnie poprawił, ale i tak bardzo daleko do ideału. Niemiec ma to do siebie, że często gubi sety we wstępnych fazach turniejów wielkoszlemowych, co później może skutkować brakiem świeżości – to są detale, lecz często kluczowe dla końcowych rozstrzygnięć. Podobnie mogło być też w Melbourne, ponieważ w starciu ze swoim rodakiem, Altmaierem był bliski przegrania dwóch setów. Teoretycznie Sasza nie powinien pozostawić żadnych złudzeń, a jednak było nieco inaczej. Myślę, że warto tutaj zaryzykować i pójść chociaż w liczbę gemów, ponieważ nikogo nie powinno zdziwić jak Niemiec znów będzie się męczyć czy nawet straci seta. Underdog nie ma nic do stracenia, a na pewno dostanie ogromne wsparcie. Zawodnicy spotkali się już dwukrotnie i za każdym razem nie obyło się bez problemów faworyta.

Typ: powyżej 28,5 gemów
Kurs: 1,5 (forBET)

Ponadto na naszej stronie zawsze możecie znaleźć widget z Typem dnia, który znajduje się po prawej stronie (komputer) lub na dole strony (wersja mobilna).


W środę Australian Open jak i inne sporty można grać BEZ PODATKU! Kupony muszą zostać zagrane z komputera, a szczegóły przedstawiamy TUTAJ!


Nasz partner przygotował bardzo korzystny pakiet powitalny, który można uruchomić dzięki linkowi i specjalnemu kodowi rejestracyjnemu czyli TBD – nowi użytkownicy otrzymają pakiet o łącznej wartości 2350 PLN! Szczegóły TUTAJ!

  • Bonus od pierwszego depozytu 100% do 2000 PLN + 50 PLN dodatkowo
  • Zakład bez ryzyka do 100 PLN
  • MaxiZysk 200 PLN
  • 14 dni gry bez podatku
  • Typy na życzenie w naszej grupie

!REJESTRACJA!
Kod: TBD

Wspierając nas na Patronite, otrzymujesz więcej analiz


Zakaz uczestnictwa w grze hazardowej dla osób poniżej 18 roku życia. Hazard stwarza wysokie ryzyko straty finansowej. Nadmierna gra niesie za sobą potencjalne zagrożenie dla zdrowia.