Przed nami intensywny weekend z Tenis by Dawid Cup VI – ważne informacje, analiza grup, terminarz, ciekawostki [ZAPOWIEDŹ]

Czas biegnie nieubłaganie i trudno w to uwierzyć, ale spotkamy się już po raz szósty w ramach rywalizacji, ale także integracji społeczności Tenis by Dawid. Nasz turniej to już nie tylko zawody w wąskim gronie (o ile można tak nazwać kilkutysięczną społeczność), ale nie bójmy się tego mówić – jeden z czołowych turniejów amatorskich na mapie Polski. Frekwencja tym razem nie jest rekordowa, ale nie ma co się dziwić – w kraju równocześnie odbywa się jeszcze osiem innych turniejów PLT, a we Wrocławiu trwają mocno obsadzone Mistrzostwa Polski. Dziś chciałbym napisać, co czuję przed weekendową rywalizacją czyli małe przewidywania, spostrzeżenia oraz kluczowe informacje, więc zapraszam do lektury, szczególnie zawodników i kibiców.

Podstawowe informacje:

  • z każdej grupy wychodzi po dwóch zawodników;
  • w sobotę rozgrywana jest tylko faza grupowa II ligi oraz pełny turniej I ligi;
  • obowiązuje punktacja wg regulaminu PLT (szczegóły w kolejnym akapicie);
  • rozgrzewka do meczu trwa już poza kortem, a na samym korcie zawodnicy odbijają maksymalnie do pięciu minut;
  • po zakończonym meczu należy bezzwłocznie wyczyścić kort i zwolnić go kolejnej parze graczy;
  • każdy z uczestników turnieju otrzyma pakiet startowy (woda, voucher), później grill (do woli);
  • na miejscu do dyspozycji graczy jest szatnia oraz bar (w pobliżu także sklep Żabka);
  • na obiekcie będzie też obecna delegacja z RedBull Polska, która poczęstuje graczy napojami.

Dołącz do największej grupy tenisowej w Polsce – Nie śpię, bo oglądam tenis

Wszystkie mecze Polskiej Ligi Tenisa odbywają się wedle powszechnie obowiązujących zasad gry w tenisa z poniższymi wyjątkami:

  • do dwóch wygranych setów przez danego gracza, z zastrzeżeniem, że seta wygrywa osoba, która jako pierwsza zdobędzie swój czwarty gem;
  • przy stanie 3:3 w gemach rozgrywany jest tie-break do 7. zdobytego punktu przez danego gracza (z zachowaniem dwupunktowych przewag);
  • przy stanie 40:40 w gemie decydująca jest tzw. ,,złota piłka”, a stronę na którą zostanie ona posłana wybiera serwujący;
  • ewentualny trzeci set to super tie-break do 10. zdobytego punktu przez danego gracza (z zachowaniem dwupunktowych przewag);

Analiza grup II ligi

Podzielę się z Wami moją krótką opinią na temat każdej z grup. Oczywiście nie znam części graczy i skupię się głównie na stałych bywalcach naszych turniejów. Być może już od edycji siódmej nasze mecze będzie można nawet obstawiać u naszego partnera. To byłby ewenement i przełom w amatorskim tenisie.

W grupie A faworytem jest doświadczony Maciej Maćkowiak. Jest to aktualny lider rankingu województwa Lubuskiego i raczej pewnie awansuje do niedzielnej fazy pucharowej. Jakub Paradowski z kolei debiutuje w PLT, ale na Tenis by Dawid Cup już grał z całkiem niezłym skutkiem. O awans powalczy z nieznanym mi bliżej Krzysztofem Ciszewskim, który w PLT zebrał już pierwsze skalpy.

Grupa B bardzo przypomina A, gdyż mamy w niej wyraźnego faworyta, który jest z kolei numerem dwa w województwie Lubuskim – Wojciech Urbaniak (czyli rywalizuje z Markiem Maćkowiakiem), a pozostali dwaj gracze to debiutanci w PLT, ale nie w TbD Cup, gdyż Michał Włodarek powraca do rywalizacji po kilku latach – reprezentant Tarnowa Podgórnego wygrał w cuglach I edycję turnieju (kat. B dla zawodników poniżej 3,5 NTRP), po czym zniknął z naszych radarów. Z kolei Jan Żabka to na ten moment totalny żółtodziób i jego awans do dalszej fazy byłaby ogromną sensacją. Janek to osoba oczywiście mocno związana z naszą społecznością, obecna na poprzednich edycjach turnieju, głównie w roli reportera i kibica. Faworyt tej grupy to rzecz jasna Urbaniak.

Nie chcę mówić, że losowanie grup było przewidywalne, ale na to wygląda, gdyż w grupie C znów mamy czołowego gracza z Lubuskiego, tym razem nr 3 – Paweł Szczepka, a o awans z nim powalczą miejscowi – Rafał Jończyk i Marcin Kostecki, którzy tym samym debiutują w Polskiej Lidze Tenisa. Marcin Kostecki to jednak bardzo doświadczony zawodnik, który grywał z byłymi zawodowcami i gdyby nie kontuzje miał szanse zajść daleko choćby na poziomie amatorskim. Na pewno będzie groźny, lecz w tenisa grywa nieregularnie. Faworytem jednak jest Szczepka.

Grupa D także ma wyraźnego faworyta i jest to oczywiście czwarta rakieta województwa nie innego jak Lubuskie – Arkadiusz Śliwiński. Prawdopodobnie o drugie miejsce w grupie walczyć będą debiutujący w PLT i TbD Cup – Jacek Adamczak oraz stały bywalec TbD Cup – Michał Cybulski, który nie odpuszcza żadnej edycji, za co należy się duży szacunek. Na pewno powalczy o poprawienie pozycji w tabeli wszech czasów.

W grupie E faworytem nie będzie zawodnik rozstawiony, gdyż debiutujący w PLT Jakub Murek to znakomity zawodnik, który już nie raz stawał na podium Tenis by Dawid Cup i plasuje się w ścisłej czołówce rankingu wszech czasów. Pokrzyżować mu plany chce Radosław Gerlach, który ponoć przyjmuje zakłady na swoje zwycięstwo i mocno wierzy w swoje umiejętności. Organizator PLT przyjeżdża do Poznania z chęcią rehabilitacji za TbD V, gdzie delikatnie mówiąc zagrał poniżej oczekiwań. Grupę uzupełnia miejscowy Mateusz Rossa, który powalczy o debiutanckie zwycięstwo w PLT i zarazem w TbD Cup. Murek powinien dość pewnie wygrać grupę.

W grupie F najwyżej rozstawiony jest mocno ograny w rozgrywkach PLT Leszek Kowalski, który zadebiutuje w TbD Cup, a w rankingu województwa Wielkopolskiego jest na wysokim szóstym miejscu. Paweł Scheffs z kolei nie jest klasyfikowany, ale to bardzo doświadczony zawodnik, o nieprzeciętnych umiejętnościach (warto przeczytać jego bio na stronie PLT). W swoim CV posiada finał Tenis by Dawid Cup II (kat. A), gdzie uległ tylko Sławkowi Wrzeszczowi. Grupę uzupełnia Tomasz Rafiński, który za sobą ma tylko jeden turniej i to niezbyt udany. Minimalnym faworytem wydaje się Scheffs.

Grupa G zapowiada się niezwykle ciekawie, choć faworytem jest rzecz jasna Adam Jurzysta, którego miałem okazję zobaczyć podczas TbD Cup V i pokazał się z całkiem dobrej strony. Jednak plany chce mu zepsuć Radosław Banaś, któremu co prawda nigdy nie szło w naszych turniejach, lecz ostatnio mocno poprawił swoją dyspozycję, co zresztą widziałem na własne oczy, gdyż wielokrotnie z nim grałem (sparingi). Radosław nieoficjalnie reprezentuje Polkowice i jest to dobry moment na przełamanie złej passy. Na pewno dysponuje zaawansowaną techniką, nabytą wiele lat temu, lecz może tracić pod kątem kondycyjnym, jak i mentalnym. Dla mnie lekka niewiadoma, ale z ogromnym potencjałem. W grupie G zagra jeszcze Krystian Rosiński, który debiutuje w obu formatach i nic za bardzo o nim nie wiemy, poza faktem, że posiada znakomite warunki fizyczne, co powinno mu pomóc, mimo że gramy na cegle.

W grupie H mamy jednego z faworytów do triumfu czyli Cezary Wajgt. Zawodnik można rzecz miejscowy, który wielokrotnie triumfował w dużych ligach, głównie na terenie Poznania. Związany także z Polską Ligą Tenisa, ale głównie w poprzednich sezonach, w których także grał bardzo solidnie. Teraz wraca do rozgrywek po dłuższej przerwie i przy okazji debiutuje w TbD Cup. Wziął udział za namową Tomasza Kiełbowicza czyli zawodnika z I ligi. Cezaremu zagrozić spróbuje siódma rakieta Lubuskiego – Maciej Maćkowiak, lecz o to będzie arcytrudno. Z kolei Piotr Brzeziński to bardzo dobrze znany nam zawodnik, ale z doświadczeniem tylko w naszych turniejach i to bez sukcesów, więc awans byłby sensacją. Układ sił w tej grupie przedstawia się bardzo wyraźnie.

Grupa I wydaje się także dość przewidywalna, gdyż wyraźnym faworytem jest Damian Murmyło czyli 12. zawodnik województwa Lubuskiego, który co prawda debiutuje w TbD Cup, ale w PLT ma niemałe doświadczenie. O drugie miejsce powinni powalczyć Michał Szarma oraz Wojciech Bień, z naciskiem na tego pierwszego, który posiada spore umiejętności, ale niestety nie idzie to w parze z innymi aspektami. Reprezentant Częstochowy posiada papiery na grę z sukcesami. Póki co nie ma ich nawet w ramach TbD Cup, choć startuje u nas regularnie. Awans Wojtka Bienia byłby niespodzianką, ale mocno mu kibicuję, gdyż jest od dawna związany z naszą społecznością.

Grupa J to wręcz rodzima ekipa rodem z Tenis by Dawid, gdyż zobaczymy w niej można rzec stałych bywalców. Grupa nie ma wyraźnego faworyta, choć teoretycznie powinien wygrać ją Konrad Cybulski, który na nasze turnieje przyjeżdża regularnie od II edycji. Umiejętności na pewno są wystarczające, ale trzeba zadbać jeszcze o aspekt fizyczny i regularny trening. Wydaje się, że o drugie miejsce walczyć będą Bartosz Zdrenka i Kamil Nowak, ale ciężko wskazać wyraźnego faworyta. W tej grupie może stać się dosłownie wszystko, choć jej poziom na pewno nie będzie najwyższy. Na pewno na korzyść Zdrenki działa fakt, że gra dość regularnie w turniejach pod egidą PLT.

Grupa K to także jedna z teoretycznie najsłabszych grup, gdyż faworytem w niej jest Michał Jaworski, który co prawda nie ma znaczących sukcesów na swoim koncie, to gra dość regularnie w turniejach Polskiej Ligi Tenisa oraz Tenis by Dawid Cup, na którym wystąpi już piąty raz, będąc liderem w tym aspekcie. Lekką niewiadomą dla mnie jest osoba Macieja Szajny, który w swoim CV ma jeden turniej pod egidą PLT i żadnego pod TbD Cup. Jego wyniki napawają jednak lekkim optymizmem i myślę, że o zwycięstwo w grupie powalczy z Jaworskim. Krystian Socha to z kolei totalny debiutant i będzie zbierać pierwsze skalpy – powodzenia!

Grupa L to kolejna, która stoi pod znakiem TbD, gdyż zobaczymy w niej samych stałych bywalców. Ponadto nie ma ona wyraźnego faworyta, a każdy z graczy może pokusić się o zwycięstwo w grupie. Warto dodać, że każdy z nich potrafi grać w tenisa na dość wysokim poziomie i te spotkania zapowiadają się ekscytująco. Jarosław Rumiński to zwycięzca Tenis by Dawid Cup II, ale w kategorii B, a Jan Łuczak to już stały bywalec, ale póki co bez sukcesów. Jednak potencjał ma spory i stać go na wysokie fazy turniejów. Teoretycznie najwyżej rozstawiony jest Łukasz Puczkowski, ale równie dobrze można zakończyć grupę na ostatnim miejscu. Szczecinian ma spore doświadczenie w TbD Cup (to już piąta edycja) i zajmuje wysokie miejsce w tabeli wszech czasów oraz nieco niższe w Polskiej Lidze Tenisa. Kto wygra tę grupę? Być może gospodarz czyli Jarosław Rumiński, który sprawiał już niespodzianki na kortach „Świerczewo”.

W grupie M mamy wyraźnego faworyta i małą niespodzianką będzie, gdy nie wygra jej Mateusz Budny, który ma już spore doświadczenie i całkiem dobre wyniki w Polskiej Lidze Tenisa. Niestety o Konradzie Dołowym nie wiem praktycznie nic, gdyż nie ma doświadczenia w obu formatach. Będzie to niewątpliwie szansa dla Michała Suski, który regularnie startuje w TbD Cup, ale póki co bez większych sukcesów – być może to jego moment.

Grupa N to także spora niewiadoma, gdyż oprócz Krzysztofa Kaczmarczyka nie znam żadnego z zawodników. Reprezentant Bydgoszczy wydaje się być wyraźnym faworytem grupy i może nawet turnieju, gdyż jest cały czas w treningu, a już ostatnia edycja pokazała, że stać go na wiele – po znakomitym meczu odpadł z Koberdą. Teoretycznie najwyżej rozstawiony jest Grzegorz Koropczuk, ale rzecz jasna rankingi nie grają. Jednak warto podkreślić, że w PLT walczył jak równy choćby z Mateuszem Lewandowskim. Maksymilian Pawlak ma już spore doświadczenie w PLT, ale jego wyniki jeszcze nie zwiastują sukcesów. Prawdopodobnie Kaczmarczyk i Koropczuk rozstrzygną ze sobą spór o pierwsze miejsce, co może dać łatwiejszego rywala w 1/16 finału.

Grupa O także ma wyraźnego faworyta w postaci Jędrzeja Szajny, który niedawno pokonał Kamila Błaszczyka w ramach Lubońskiego Szlema rozgrywanego w lipcu. Kamil to spore doświadczenie, ale głównie na kortach TbD Cup, gdzie święcił sukcesy w kategorii B. II liga to jednak spory przeskok, o czym przekonał się na własnej skórze. Umiejętności jednak cały czas rosną i w meczu przyjaźni z Wojtkiem Sikorą powinien być faworytem. Jednak to Sikora podczas ostatniej edycji TbD Cup V jako jedyny z „team Jarocin” wyszedł z grupy. Na papierze wygląda to na układ: Szajna-Błaszczyk-Sikora, a wszystko rozstrzygnie się w meczu przyjaźni.

W grupie P mamy zawodników mocno związanych z Tenis by Dawid Cup. Faworytem jest Marcin Michalski i nie ma co się dziwić, gdyż w TbD Cup uczestniczy od długiego czasu, a w Polskiej Lidze Tenisa też nie składa broni i uczestniczy w niej dość regularnie. Marcin to aktywny sędzia piłkarski, więc posiada bardzo dobrą kondycję, a już ostatnia edycja TbD Cup w Bydgoszczy, że może momentami walczyć nawet z najlepszymi jak Mariusz Olk. Adrian Kachel raczej nie ucieszył się z losowania, gdyż już trzeci raz zagra z Marcinem w grupie, więc we wszystkich edycjach w których wystąpił trafił na niego i co najgorsze już dwa razy przegrał. Poznaniak ma jednak na swoim koncie brąz kategorii B, lecz z I edycji, więc upłynęło sporo czasu. Adrian może mieć problem nawet z wyjściem z grupy, gdyż Dariusz Murek mimo, że liczy już 50 lat to w tenisa grać potrafi. Przy okazji jest najstarszym zawodnikiem tej edycji. Ostatnio zaliczył debiut w PLT i przetarcie na Grand Prix Kołobrzegu, a przed rokiem na TbD Cup IV zaszedł aż do ćwierćfinału kategorii B, gdzie przegrał z Kamilem Błaszczykiem, głównie przez brak sił, a nie umiejętności. Wygląda na to, że kluczowy w grupie będzie mecz Kachel vs Murek.

Analiza grup I ligi

W turnieju I ligi czyli stricte dla byłych zawodników, trenerów oraz instruktorów zagra tylko siedmiu graczy. Wpływ na frekwencję miały niewątpliwie wrocławskie Mistrzostwa Polski i wielu graczy odpuściło nasze zmagania, ale postaramy się by TbD w przyszłych sezonach było dla wszystkich priorytetem. W obsadzie I ligi warto zwrócić uwagę na kilku graczy, a szczególnie na Sławomira Wrzeszcza czyli lidera tabeli wszech czasów Tenis by Dawid Cup, który przy okazji broni tytułu wywalczonego w Bydgoszczy. Złotowianin triumfował w naszym turnieju już dwa razy i w sobotę postara się o hattrick. Bardzo groźny będzie też czwarty w Bydgoszczy, a tym razem miejscowy – Tomasz Kiełbowicz. Jeśli zdrowie dopisze to powinien walczyć o czołowe miejsca, a na pewno o podium. O wysokie miejsce powalczy też na pewno Dominik Bartosz, który przyjedzie aż z Krakowa – jest to lider w województwie Małopolskim. Stawkę uzupełniają: Jakub Hołoga, którego mieliśmy okazję poznać podczas V edycji turnieju, Tomasz Gawroński reprezentujący gospodarzy, Adam Orkowski – najmłodszy w stawce i debiutujący w PLT i TbD Cup Jakub Welz, który przyjedzie aż z Gdańska.

W grupie A mamy już przedwczesny finał, gdyż w rozstawiony z jedynką Wrzeszcz zmierzy się z Kiełbowiczem. Wydaje się, że są to faworyci do wyjścia z grupy. O niespodziankę powalczą Orkowski oraz Gawroński. W grupie B rozstawiony Bartosz będzie miał łatwiejsze zadanie, gdyż ma tylko dwóch rywali: Hołogę i Welza, więc któryś z nich na pewno znajdzie się w półfinale. Losowanie ułożyło się dla nich znakomicie, więc nic tylko to wykorzystać i powalczyć o miejsce na podium.

Terminarz gier na sobotę

Zachęcam by na swoje mecze przybyć z wyraźnym wyprzedzeniem, gdyż niektóre mecze mogą zakończyć się szybciej niż przewidujemy czyli 1 h. Warto by korty nie stały puste. Pamiętajcie, by po meczu bezzwłocznie oczyścić kort, zwolnić miejsce i podać wynik do organizatora.

Poniżej przedstawiamy terminarz, który oczywiście na miejscu może ulec lekkim korektom.

Mapa uczestników turnieju

Zawodnicy przyjadą aż z 29 miast Polski. Najliczniej reprezentowany jest rzecz jasna Poznań – 17 graczy. Aż 22 tenisistów zadebiutuje na Tenis by Dawid Cup – witamy serdecznie na pokładzie!


Zawodnicy uczestniczący w turnieju mają zapewnione:

  • Minimum dwa mecze w turnieju;
  • Dyplom;
  • Voucher od sponsora #forBET (kod: TBD);
  • Dania z grilla, woda oraz napój energetyczny;
  • Najlepsi zawodnicy obu lig dodatkowo otrzymają puchary (TOP 3) i nagrody rzeczowe (TOP 4);
  • TOP 2 otrzyma także vouchery pieniężne do wykorzystania w sklepie tenisowym.

Historia turnieju:

  1. Tenis by Dawid Cup I 2018 (Poznań) – RELACJA
  2. Tenis by Dawid Cup II 2019 (Poznań) – RELACJA
  3. Tenis by Dawid Cup III 2020 (Kraków) – RELACJA
  4. Tenis by Dawid Cup IV 2020 (Poznań) – RELACJA
  5. Tenis by Dawid Cup V 2021 (Bydgoszcz) – RELACJA

Za zajęte miejsce w turnieju przysługują punkty do TABELA WSZECH CZASÓW.


Sponsorzy/Partnerzy turnieju:

Relacja tekstowa z turnieju będzie miała miejsce w naszej grupie!